Arkadiusz Milik przeżywa prawdziwy dramat. W czerwcu 2024 roku doznał kontuzji kolana, przez którą stracił Euro 2024 i lwią część obecnego sezonu. Gdy zanosiło się na to, że 31-latek w końcu wróci do zdrowia, pojawiły się kolejne problemy. Podczas rehabilitacji Polak nabawił się urazu łydki (więcej tutaj).
Kolejna kontuzja jest problemem dla jego pracodawcy, którym jest Juventus. Media już od jakiegoś czasu informują, że ten sezon będzie ostatnim dla polskiego napastnika w barwach włoskiego giganta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
W stolicy Piemontu coraz głośniej mówi się o tym, że Milik nie wypełni kontraktu. Umowę z Juventusem podpisał do czerwca 2026 roku. Jednak włoski zespół zamierza w najbliższych miesiącach prowadzić rozmowy w sprawie jej przedterminowego zakończenia.
Wątpliwości co do medialnych doniesień nie ma Nicolo Schira. Słynny włoski dziennikarz, świetnie orientujący się na rynku transferowym, także jest przekonany, że polski piłkarz wkrótce opuści szeregi "Starej Damy".
"Historia Arka Milika w Juventusie dobiega końca. Kontrakt obowiązuje do 2026 roku, ale Juve rozważa możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy w ciągu najbliższych miesięcy, przed jej wygaśnięciem" - przekazał Nicolo Schira na platformie X.
Milik, który w barwach Juventusu rozegrał 75 meczów, zdobywając 17 bramek i notując dwie asysty, jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na dwa miliony euro.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)