Medalista mistrzostw Polski potrzebuje pomocy - wychowankowie Bałtyku Koszalin śpieszą z pomocą

Wojciech Pawłowski, Sebastian Mila czy Mateusz Bany - to tylko niektórzy wychowankowie Bałtyku Koszalin, którzy ruszają do pomocy swojemu koledze, Patrykowi Niżnikowi. Ten uległ ciężkiemu wypadkowi.

31 maja 2013 roku Patryk Niżnik uległ ciężkiemu wypadkowi samochodowemu. Jego stan jest bardzo poważny, a rehabilitacja będzie wymagała od niego nie tylko wielu sił i nerwów, ale także ogromnego wkładu finansowego. Niżnik to wychowanek Bałtyku Koszalin, zawodnik tego klubu. 19 czerwca w Koszalinie ma odbyć się specjalny mecz pod hasłem "Gramy dla Patryka", dedykowany właśnie temu zawodnikowi. - Pomysł na zorganizowanie takiego specjalnego spotkania padł w zeszłym tygodniu, bo akurat Wojtek Pawłowski i wszyscy inni chłopcy są na miejscu w Koszalinie. Zebrali się, żeby temu chłopakowi pomóc. Zwolnił się termin w związku z przełożeniem meczu Pucharu Polski i trener naszej drużyny zgodził się, aby to spotkanie się odbyło. Taki mecz chcemy więc zorganizować - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dariusz Płaczkiewicz, dyrektor Bałtyku.

Patryk Niżnik, wspólnie z kolegami z zespołu, w 2011 roku zdobył brązowy medal mistrzostw Polski juniorów. - To zawodnicy, którzy w 2011 roku zdobywali medal, wpadli na taki pomysł. Patryk był wówczas naszym podstawowym piłkarzem . Grał jako typowy wysunięty napastnik, robił dobrą robotę. Przed jego wypadkiem drugi zespół Bałtyku występował w Pucharze Polski. Wtedy strzelił ostatnią bramkę... - mówi Płaczkiewicz.

Specjalne spotkanie ma odbyć się w środę o godzinie 18:00 na stadionie Bałtyku przy ul. Andersa 16. Naprzeciwko siebie staną wychowankowie Bałtyku oraz zawodnicy aktualnie broniący barw tego klubu. Cena biletu będzie wynosić 10 zł. Całkowity dochód z imprezy przeznaczony zostanie na rehabilitację Patryka Niżnika. - Liczymy na to, że kibice przyjdą na to spotkanie i wspomogą Patryka w rehabilitacji, jak się wybudzi ze śpiączki. To młody, ułożony chłopak. Taki spokojny. Mam nadzieję, że wykaraska i wróci do zdrowia. Cieszy nas, że to jest inicjatywa samych chłopaków. Zebrali się w Koszalinie i przyszło ich około 35, samych naszych wychowanków, którzy się porozchodzili po Polsce. To bardzo miłe, że są z klubem - komentuje dyrektor klubu.

Bałtyk może się poszczycić wychowankami, których nazwiska nie są anonimowe dla zdecydowanej większości piłkarskich kibiców w Polsce. W spotkaniu weźmie udział Wojciech Pawłowski, golkiper włoskiego Udinese Calcio. Pojawią się też zawodnicy Miedzi Legnica - Mateusz Bany, Damian Lenkiewicz i Maciej Kazimierowicz. Nie zabraknie także Radosława Mikołajczaka ze Stali Stalowa Wola, Daniela Chyły z Okocimskiego Brzesko, Mateusza Kwiatkowskiego, który miał już okazję debiutować w Ruchu Chorzów czy choćby Karola Szymańskiego, bramkarza szerokiej kadry Lecha Poznań. To jednak nie koniec. Istnieje możliwość, że w spotkaniu zagra Sebastian Rudol z Pogoni Szczecin. - Pogoń w środę zaczyna treningi, ale być może pozwolą mu, aby dzień później dojechał na zajęcia - wyjaśnia Płaczkiewicz. Całkiem prawdopodobne, że na murawie stadionu Bałtyku pojawi się również Sebastian Mila ze Śląska Wrocław. Chęć występu w tej specjalnej potyczce zgłosił też Radosław Cierzniak, który przebywa w okolicy na wakacjach. - Zgłosił się, że chętnie by pobronił i rozegrał połówkę meczu. Może więc on też się pojawi - skomentował dyrektor klubu.

Źródło artykułu: