Działacze zielonych rozważają trzy opcje: gra w II, III i IV lidze. Ta trzecia możliwość jest traktowana jako absolutna ostateczność i będzie mieć miejsce tylko w sytuacji, gdy poszukiwania sponsorów spalą na panewce. Wylądowanie na piątym poziomie rozgrywkowym byłoby zresztą dla Warty totalną degrengoladą, bo gry na tak niskim szczeblu nie pamiętają nawet najstarsi kibice poznańskiego zespołu.
Prezes Izabella Łukomska-Pyżalska prowadzi aktualnie sporo rozmów z firmami zgłaszającymi wstępne zainteresowanie wejściem do klubu. Efekty tych negocjacji poznamy najpóźniej w ciągu kilkunastu dni.
Tymczasem współpracownicy sterniczki przygotowują wyliczenia budżetu na grę w poszczególnych klasach. Pewne jest jedno: by płynnie funkcjonować w II lidze, trzeba zgromadzić minimum 1 mln zł. Postawienie przed drużyną wysokich celów (np. walka o awans) wiązałoby się z koniecznością zebrania znacznie pokaźniejszej sumy.