Treningowy galimatias Cracovii

Tylko jedno zwycięstwo i jeden remis mają na swoim koncie piłkarze Cracovii. Trzy inne spotkania zakończyły się porażkami drużyny z ulicy Kałuży. Tym bardziej ważny staje się wynik rywalizacji ze znajdującą się w niezłej formie warszawską Legią. Tymczasem na kilka dni przed meczem prawdziwy ból głowy z zestawieniem wyjściowej jedenastki ma trener Majewski.

Wyjściowa jedenastka Pasów na mecz z Legią powinna wyglądać tak: Pączek - Baliga, Karwan, Tupalski, Radwański - Pawlusiński, Dzwonek, Baran, Nowak - Witkowski, Kaszuba. Właśnie taka jedenastka pokonała aż 5:0 (2 gole zdobył Kaszuba, a po jednej dołożyli Nowak, Pawlusiński i Dynarek) drużynę, którą postanowił zgrywać przed meczem z Legią trener Majewski. Zespół w składzie: Olszewski - Kulig, Polczak, Milosević, Wasiluk - Dudzic, Kłus, Szeliga, Moskała - Krzywicki, Snadny, już po 7 minutach przegrywał z drużyną B 0:3!

- Takie gry są po to, by sprawdzać różne ustawienia - powiedział po treningu dla Dziennika Polskiego Stefan Majewski, ale do śmiechu na pewno mu nie było.

Ustawieni w zespole B dotychczasowi pewniacy w Cracovii, Nowak i Pawlusiński nie chcieli wprost mówić o szansach występu od pierwszych minut w meczu z Legią. - Trener ustala skład, nie zdziwię się, jeśli siądę na ławce rezerwowych - czytamy na łamach Dziennika Polskiego wypowiedź Pawła Nowaka.

W meczu nie uczestniczył Marcin Cabaj, ale jego brak nie był wyrazem wotum nieufności trenera po meczu w Chorzowie, lecz był związany z kontuzją pleców etatowego bramkarza Pasów. - Pobolewało mnie od kilku dni, ale mam nadzieję, że w środę będę mógł już normalnie ćwiczyć - przyznał z nadzieją w głosie Cabaj.

Mecz Cracovii z Legią zostanie rozegrany w najbliższy piątek o godzinie 20.00 na stadionie przy ulicy Kałuży.

Źródło artykułu: