Stawką pojedynku była gra w Lidze Mistrzów. Wygrany zyskiwał sporo, ale i remis dla Chelsea Londyn był satysfakcjonujący, ponieważ na dwie kolejki przed końcem The Blues mieliby dwa punkty więcej od Arsenalu Londyn i trzy nad Tottenhamem Hotspur.
Już w jedenastej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po zgraniu futbolówki głową przez Gary'ego Cahilla z najbliższej odległości do siatki rywali trafił Oscar. Chelsea nadal atakowała, miała sporą przewagę, ale nie potrafiła zadać drugiego ciosu.
Tymczasem z kontrą wyszły Koguty. Długo piłkę holował Emmanuel Adebayor. Togijczyk zauważył, że Petr Cech jest nieco wysunięty przed bramkę i zdecydował się na techniczny strzał sprzed pola karnego. Piłka wpadła idealnie w "okienko" bramki Chelsea.
Jeszcze w pierwszej połowie The Blues strzelili drugiego gola. Po solowej akcji Fernando Torresa idealnie podał do wbiegającego w pole karne Ramiresa. Brazylijczyk strzałem w długi róg zaskoczył Hugo Llorisa.
W drugiej odsłonie Chelsea nadal miała przewagę. Tottenham bił głową w mur, ale 10 minut przed końcem przeprowadził świetną akcję. Piłka spadła w polu karnym do Adebayora, który kapitalnie odegrał ją do Gylfiego Sigurdssona. Islandczyk plasowanym strzałem nie dał szans Cechowi na skuteczną interwencję. Niestety w momencie podania do Adebayora był minimalny spalony i gol nie powinien zostać uznany.
Mecz na Stamford Bridge zakończył się remisem 2:2. Tottenham zajmuje piąte miejsce i teraz musi liczyć na potknięcie Arsenalu bądź Chelsea.
Chelsea - Tottenham 2:2 (2:1)
1:0 - Oscar 11'
1:1 - Adebayor 26'
2:1 - Ramires 39'
2:2 - Sigurdsson 80
Gol Adebayora:
Gol Ramiresa: