Bundesliga: Gol Błaszczykowskiego, koniec wspaniałej serii Lewandowskiego!

To było prawdziwe wejście smoka! Jakub Błaszczykowski tuż po pojawieniu się na murawie zdobył bramkę, a Borussia Dortmund zdołała pokonać na wyjeździe Fortunę Duesseldorf.

Juergen Klopp postanowił przemeblować podstawowy skład i w "11" znalazł się tylko jeden piłkarz, który wystąpił od 1. minuty przeciwko Realowi Madryt - Mats Hummels. Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski usiedli wśród rezerwowych, a poza kadrą znalazł się kontuzjowany Łukasz Piszczek.

Pojedynek na Esprit Arena nie był ciekawym widowiskiem. Ekipa Norberta Meiera, która w ostatnich tygodniach prezentuje mizerną formę, długo nie potrafiła zagrozić bramce Mitchella Langeraka. Tymczasem w 19. minucie Julian Schieber oddał strzał w słupek, a kilka chwil później kapitalnym uderzeniem z 25 metrów popisał się Nuri Sahin. Turek dostrzegł, że Fabian Giefer wyszedł daleko przed linię i zdołał go przelobować!

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

W drugiej połowie beniaminek wciąż słabo prezentował się w ofensywie. Jedynie w 64. minucie po błędzie Felipe Santany przed szansą stanął Andreas Lambertz, ale chybił. Niewiele później trener BVB wprowadził na murawę duet Polaków, a ci natychmiast zrobili różnicę - "Lewy" świetnie podał do Sahina, ten wyłożył piłkę "Kubie", który wykorzystał sytuację oko w oko z bramkarzem.

W końcówce nieco groźniej było pod bramką Langeraka i gospodarze zdołali zdobyć gola honorowego. Do siatki nie trafił Stefan Reisinger, który w rundzie jesiennej zapewnił Fortunie remis na Signal-Iduna Park, ale urodzony w Zabrzu Adam Bodzek, uderzając futbolówkę głową po centrze Axela Bellinghausena. W 92. minucie gospodarze mogli uratować punkt, jednak po strzale Martina Latki fenomenalnie interweniował Langerak.

Dogodnej okazji do wpisania się na listę strzelców nie miał Lewandowski, któremu nie udało się przedłużyć kapitalnej passy i strzelić bramki w 13. kolejnym spotkaniu ligowym. Rekordzista wszech czasów Bundesligi, Gerd Mueller może odetchnąć więc z ulgą, ale trzeba przyznać, że Juergen Klopp utrudnił zadanie Lewandowskiemu, wysyłając go do boju tylko na 21 minut. Polski gwiazdor w klasyfikacji strzelców wciąż ma na koncie 23 gole i tylko o jedno trafienie wyprzedza Stefana Kiesslinga.

W 32. kolejce Borussia, która jest już niemal pewna wicemistrzostwa Niemiec (8 "oczek" przewagi nad Bayerem), podejmie Bayern Monachium.

Fortuna Duesseldorf - Borussia Dortmund 1:2 (0:1)
0:1 - Sahin 20'
0:2 - Błaszczykowski 70'
1:2 - Bodzek 88'

Składy:
Fortuna:

Giefer - Balogun, Latka, Malezas, van den Bergh - Kruse, Lambertz, Bodzek, Bellinghausen - Ilsoe (64' Reisinger) - Schahin. 
Borussia:

Langerak - Kirch, Santana, Hummels, Grosskreutz - Sahin, Kehl - Hofmann (78' Reus), Leitner (69' Lewandowski), Bittencourt (69' Błaszczykowski) - Schieber.
[b]
TABELA BUNDESLIGI ->>>

[/b]

Komentarze (46)
avatar
paawloo123
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda,bo Klopp wiedząc że Lewy walczy o króla strzelców i utrzymanie serii mógł go wpuścić szybciej.Niestety za mało było na boisku dobrych zawodników żeby stworzyć Robertowi dogodne sytuacje. Czytaj całość
avatar
De LaHoya
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by nie zagrał wcale to miałby szanse przedłużyć ten rekord w kolejnym meczu ? Jeśli tak to nie zdziwię się jak Lewy opuści BVB bez żalu.Co do Realu to Real nie ma najmniejszych szans na awa Czytaj całość
avatar
pawelsiwy24
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oszczędzał klopp Lewandowskiego, a wpuśćił go na pare minut bo chciał zeby podtrzymał rekord a nie mu zepsuć. 
avatar
marco_er
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert pewnie po meczu powie, że najważniejsze dobro drużyny bla bla bla, ale tak naprawdę to na pewno jest wściekły, że nie dogoni Gerda... 
avatar
VeB
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto wie.. może Pan Kostorz dostaje coś w zamian za codzienne zasypywanie nas spekulacjami i "newsami" o Robercie.. które i tak każdy zna na pamięć....