Jego zdaniem miano piłkarza roku należy się nie Robinowi van Persiemu, który strzelił najwięcej goli w Premier League, ale jego partnerowi z drużyny - Michaelowi Carrickowi.
- Ja wybrałbym Carricka. Ma wspaniałe podanie. Mógłby grać dla Barcelony - idealnie pasuje do ich stylu gry - powiedział Arsene Wenger. - Robin jednak przez długi okres nie zdobył bramki, a głosownie PFA odbyło się właśnie w tym czasie. Luis Suarez również jest nominowany, jednak on nieco "nadgryzł" swoje szanse. Jest jeszcze Bale - dodał francuski szkoleniowiec.
- Moim zdaniem Carrick jest niedocenianym zawodnikiem w Anglii - podsumował Wenger.