FC Barcelona interesuje się niemieckim graczem
- Jest niemiecki piłkarz, którego bardzo lubię. Nie mogę jednak wyjawić jego nazwiska, ponieważ to może podwyższyć jego cenę wywoławczą - wyjawił prezes Dumy Katalonii, Sandro Rosell.
Tajemnicą poliszynela pozostaje fakt, że sternik lidera Primera Division myśli o Matsie Hummelsie. Defensor Borussii Dortmund jest jednym z kandydatów do wzmocnienia linii obronnej Barcy, a i sam zainteresowany wyjawił niedawno, że z chęcią mógłby przenieść się na Camp Nou.
Napastnik Liverpoolu FC w Realu Madryt?
Nie Radamel Falcao, nie Sergio Aguero, a Luis Suarez ma trafić w lecie na Santiago Bernabeu. Urugwajczyk błyszczy formą i w 42. meczach tego sezonu zdobył aż 29 bramek.
Królewscy od jakiegoś czasu poszukują odpowiedniego środkowego napastnika, ponieważ skutecznością nie grzeszą Karim Benzema oraz Gonzalo Higuain. Tymczasem Suarez chciałby rywalizować o najwyższe cele, a z The Reds w ostatnich latach nie było to możliwe.
Z innych źródeł możemy się z kolei dowiedzieć, że prezes Królewskich, Florentino Perez, jest już rzekomo po słowie z innym napastnikiem - Edinsonem Cavanim. Piłkarz SSC Napoli ma być jednak nie życzeniem Jose Mourinho, a... aktualnego trenera Paris Saint Germain, Carlo Ancelottiego, który jest typowany do zastąpienia na Bernabeu The Special One.
Mourinho wypełni swój kontrakt?
W taki obrót sprawy nie wierzy brytyjski The Mirror. Według informatorów dziennika Jose Mourinho jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i ma zamiar pozostać na kolejny sezon. W ten sposób Portugalczyk miałby opóźnić swój powrót do Premier League na lato 2014.
[b]
Czerwony Medel odejdzie z Sevilli FC?[/b]
Po derbach Andaluzji najbardziej dostało się Gary Medelowi. Przy stanie 3:1 dla Sevilli Chilijczyk uderzył w twarz rywala i wyleciał z boiska. Ostatecznie, w arcyważnym spotkaniu, grający w przewadze Betis zdołał doprowadzić do remisu 3:3. Nic dziwnego, że trener Unai Emery i prezes Jose Maria del Nido mają już dość środkowego pomocnika.
Medel od kiedy trafił do Sevilli już 7-krotnie wylatywał z boiska, w tym cztery razy w tym sezonie! Podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu, kiedy to w starciu z Barceloną uderzył Cesca Fabregasa. W osłabieniu Andaluzyjczycy stracili dwie bramki i ostatecznie zamiast wygrać, polegli 2:3.