MANCHESTER UNITED - MANCHESTER CITY
NAJWAŻNIEJSZE DERBY PREMIERSHIP
Tak przynajmniej tytułuje mecz Manchester United –Manchester City Kolo Toure. I trudno z tą opinią polemizować, w końcu na Old Trafford zagra lider tabeli z urzędującym Mistrzem Anglii. Sprawa tytułu wydaje się być rozstrzygnięta, ale piłkarze City chcą sprawić radość swoim fanom, wygrać na boisku odwiecznego rywala i zdobyć "mistrzostwo miasta". Z drugiej strony podopieczni Sir Alexa Fergusona, za wszelką cenę, będą chcieli zmyć plamę z meczu derbowego na Old Trafford w ubiegłym sezonie, kiedy to zostali upokorzeni przez Citizens przegrywając 1:6, taki blamaż przed swoimi fanami zdarzył im się poprzednio w 1930 roku.
Manchester United - śrubuje kolejne rekordy. Zdobędzie 13-ty tytuł w ciągu 21 lat. Po raz pierwszy w historii najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, drużyna odniosła 25 zwycięstw w 30 kolejkach. W sześciu kolejnych meczach zdołali zachować czyste konto, a De Gea nie wyciągał piłki z siatki od 627 minut, co ciekawe najdłuższa taka seria w historii należy też do United, w sezonie 2008/09 nie stracili gola przez 1334 minuty. Inne serie to - 7 kolejnych zwycięstw w Premier League i 18 meczów bez porażki w lidze (przy szesnastu wygranych i dwóch remisach). Robin van Persie nie zdobył bramki w kolejnych dziewięciu meczach, pomimo że w tym czasie oddał 24- strzały na bramki rywali. Absencje: do gry powinni być już gotowi Fabio, Rooney, Scholes oraz Evans. Jedynie poza kadrą pozostaje Fletcher.
Manchester City - tytułu już nie obronią. Pozostaje gra o zachowanie drugiego miejsca w tabeli (przewaga nad trzecią Chelsea wynosi 4 punkty). Można też sięgnąć po FA Cup, w najbliższy weekend zagrają na Wembley o finał z Chelsea. Bolączką City jest słabsza gra w meczach wyjazdowych, przegrali dwa z ostatnich trzech meczów w delegacjach (z Evertonem i Southamptonem). Na tym samym etapie w ubiegłym sezonie Citizens mieli osiem punktów więcej. Obrońcy United będą musieli zwrócić baczną uwagę na Dżeko i Teveza. Bośniak zdobył 5 bramek w sześciu meczach przeciwko Red Devils, z kolei Tevez zdobył 7 bramek w sześciu ostatnich meczach City w różnych rozgrywkach. Absencje: poza grą pozostaje Maicon, być może zdołają się wyleczyć na czas Richards i Rodwell.
Prognoza - w meczu derbowym pomiędzy tak równymi rywalami (choć różnica punktowa na to nie wskazuje) nie odważę wskazać się na zwycięzcę. Wynik z ubiegłego sezonu na Old Trafford pokazał, że tutaj wszystko jest możliwe. Motywacji nikomu nie zabraknie. United będą chcieli zrewanżować się za blamaż z ubiegłego sezonu, z kolei City wiedzą, że już nie dościgną rywala w tym sezonie, ale chcą sprawić frajdę swoim fanom i ponownie pobić odwiecznego rywala na jego terenie. Dlatego postawię na widowisko pełne emocji z dużą ilością bramek. Świątynia De Gei po ponad 10 godzinach, moim zdaniem zostanie odczarowana. City zdobyli 12 bramek w ostatnich pięciu meczach, a w pięciu starciach pomiędzy tymi rywalami (4 razy w Premier League i mecz w Community Shield) byliśmy świadkami aż 23 goli, co daje średnią powyżej 4,5 bramki na mecz. Mój typ - padnie powyżej 2,5 bramki.