W małych derbach stolicy Los Colchoneros jedynie bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Getafe. W niedzielny wieczór szczególną nieskutecznością "błyszczał" autor 22 goli w tym sezonie - Radamel Falcao. Goście kończyli mecz bez dwóch zawodników, ale pretensje do arbitra mogli mieć również Azulones - w drugiej połowie nie odgwizdał on bowiem rzutu karnego po faulu Diego Godina.
Sobotnie potknięcie Malagi wykorzystała Valencia, która znalazła się na piątym miejscu. Nietoperze zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry po główce Jonasa, choć znacznie spokojniejsi mogli być już w 57. minucie. Wtedy to drugą żółtą kartkę obejrzał Oscar Serreno, a Roberto Soldado nie wykorzystał jedenastki. Niespodziewanie Realowi Valladolid udało się doprowadzić do wyrównania, a świetne zawody rozgrywał golkiper Dani Hernandez, który po raz drugi skapitulował tuż przed końcowym gwizdkiem.
Fatalnie bez Iago Aspasa radzi sobie Celta Vigo, która w ostatnich pięciu kolejkach zgarnęła tylko oczko. Tym razem ekipa z Galicji przegrała u siebie z walczącym o europejskie puchary Rayo Vallecano i do bezpiecznej strefy traci trzy punkty. W końcu bohaterem Espanyolu Barcelona został Wakaso Mubarak. Reprezentant Ghany w spotkaniu z Osasuną Pampeluną wszedł w drugiej połowie i zaliczył asystę oraz ustalił wynik meczu.
Celta Vigo - Rayo Vallecano 0:2 (0:1)
0:1 - Piti 14'
0:2 - Delibasić 83'
Osasuna Pampeluna - Espanyol Barcelona 0:2 (0:0)
0:1 - Hector Moreno 51'
0:2 - Mubarak 90'
Getafe CF - Atletico Madryt 0:0
Czerwone kartki: Mario Suarez /72', za drugą żółtą/ oraz Godin /90', za drugą żółtą/ (obaj Atletico).
Valencia CF - Real Valladolid 2:1 (1:0)
1:0 - Balenziaga (sam.) 39'
1:1 - Oscar Gonzalez 71'
2:1 - Jonas 90+3'
Czerwona kartka: Sereno /57', za drugą żółtą/ (Real)
Roberto Soldado (Valencia) w 57. minucie nie wykorzystał rzutu karnego - bramkarz Dani Hernandez obronił.
Pierwsza bramka niedzielnych zmagań padła po świetnym strzale piętką:
[dailymotion=xyt2yd]
