Artur Boruc: To dziennikarze wykreowali starcie Boruc - Szczęsny

- To dziennikarze wykreowali starcie Boruc – Szczęsny, którzy podobno nie potrafią się porozumieć - zapewnia [tag=16]Artur Boruc[/tag] w rozmowie z Rzeczpospolitą.

-  Trenowaliśmy już kiedyś razem, w Legii i w reprezentacji przed mistrzostwami Europy w 2008 i zawsze było w porządku. Nie doszukujmy się sensacji - dodaje.

Jeszcze za czasów Franciszka Smudy Szczęsny przyznał, że Artur Boruc jest od niego lepszy. Bramkarz Southampton przyznaje, że taka deklaracja nie ma wpływu na ich kontakty. - Wojtek ma to do siebie, że dużo mówi, nie zawsze trafnie. Nie wiem, czy tu kokietował, czy faktycznie tak o mnie myślał. Ale było mi miło. Też myślę, że jest dobry i nie będę tego ukrywał. Nie wypadł tak dawno ze składu Arsenalu, by zapomnieć, jak się broni. Przez pryzmat dwóch ostatnich tygodni nie można patrzeć na jego rolę w reprezentacji. Trener to rozumie. Wojtek grał w lidze pół roku i na pewno jest dobrze przygotowany. Fornalik wybierze w czwartek tego, który będzie bronił.

Cały wywiad w Rzeczpospolitej.

Komentarze (2)
chris 70
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po wczorajszej wypowiedzi Kuby i dzisiejszych słowach Artura widać, że w kadrze panuje dobra atmosfera co nieżle wróży przed jutrzejszym , jakże ważnym starciem z UKRAINĄ.;))) 
avatar
Norb1
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obydwaj świetni. Zawsze byłem zwolennikiem Wojtka, ale na Ukrainę dałbym Boruca, bo nie miał przerwy dwóch meczów jak Wojtek i ma dobrą formę. WOjtek na San Marino.