Sparingowo: Śląsk zremisował w ostatnim sparingu na Cyprze

Piłkarze Śląska Wrocław w ostatnim sparingu podczas zgrupowania na Cyprze zremisowali 2:2 z Lewskim Sofia. Bramki dla mistrzów Polski strzelili Sylwester Patejuk i Cristian Diaz.

To już praktycznie koniec zimowych sparingów Śląska Wrocław. W sobotę mistrzowie Polski rozegrali ostatnie takiego typu spotkanie podczas zgrupowania na Cyprze. Już po powrocie do Polski drużyna prowadzona przez Stanislava Levego, tydzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych, zmierzy się jeszcze z jednym przeciwnikiem. W starciu z Lewskim Śląsk znów miał przewagę, znów grał dobrze, lecz po raz kolejny nie popisał się sędzia.

Zielono-biało-czerwoni prowadzenie mogli tuż po rozpoczęciu meczu. Już bowiem w 2. minucie Sebastian Mila z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Chwilę później sędzia dopatrzył się faulu Tomasza Jodłowca i podyktował rzut karny dla najbardziej utytułowanej drużyny w Bułgarii. Jedenastkę na gola zamienił zamienił Vladimir Gadzhev. Po tej sytuacji na boisku było sporo nerwowości. W pewnym momencie arbiter postanowił - nie wiedzieć czemu - z boiska usunąć Milę. Zaskoczony kapitan WKS-u poprosił arbitra o podanie powodów tej decyzji i... ostatecznie pozostał jednak na murawie!

W kolejnej fazie spotkania wrocławianie śmiało atakowali, lecz mimo kilku okazji, w pierwszej odsłonie potyczki wynik nie uległ już zmianie. Tuż po wznowieniu gry Sylwester Patejuk wykorzystał dogodne podanie i ulokował futbolówkę w bramce. Nie minęło dużo czasu, a mistrzowie Polski prowadzili już 2:1. Łukasz Gikiewicz został powalony w polu karnym przez jednego z obrońców. Sędzia po raz drugi w tym meczu podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Cristian Omar Diaz.

Zespół Lewskiego za wszelką cenę chciał doprowadził do wyrównania i swój cel osiągnął w 73. minucie. Tym razem bramka padła po strzale z rzutu wolnego z linii pola karnego. Wrocławianie ten mecz mogli jeszcze wygrać. W końcówce potyczki arbiter odgwizdał bowiem kolejny rzut karny dla WKS-u, lecz tym razem Diaz nie zdołał pokonać bramkarza rywala i posłał piłkę nad poprzeczką. Mistrzowie Polski do ostatniego gwizdka atakowali, lecz nie zdołali już zdobyć zwycięskiego trafienia.
Śląsk Wrocław - Lewski Sofia 2:2 (0:1)

0:1 - Gadzhev (k.) 5'
1:1 - Patejuk 46'
2:1 - Diaz (k.) 52'
2:2 - Yovov 73'

Składy:

Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz - Socha (46' Ostrowski), Grodzicki, Jodłowiec (46' Kowalczyk), Pawelec (46' Wasiluk) - Stevanović (65' Juraszek), Kaźmierczak (78' Fedyna) - Ćwielong (71' Przybylski), Mila (46' Diaz), Patejuk (82' Garyga) - Voskamp (46' Łukasz Gikiewicz).

Lewski Sofia: Ivanov (57' Iliev) - Angelov (57' Elie), Vezalov (57' Miliev), Mulder (57' Dimov), Dimov (57' Yovov), Starokin (57' Mihelić), Prochazka, Yordanov (57' Vasiliev), Velev (57' Ramos), Gadzhev (57' Vutov), de Carvalho (57' Silva).

Komentarze (6)
avatar
Sawczenkos
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skąd wiesz niby, że rzut drugi był wątpliwy? A co do grubaska, to chyba diaza dawno nie widziałeś, ale najlepiej jest siedzieć przed klawiaturą i stukać i uchodzić za najmądrzejszego. Policz so Czytaj całość
avatar
don Ikon
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
malinowy nos z dołu w każdym komentarzu używa podonych argumentów że sędzia wydrukował mecz, jak nie ze skośnookimi ostatnio to znowu teraz. Fakt jest taki jakby grubasek bramkę z DRUGIEGO!!! w Czytaj całość
avatar
jedyny_taki
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że nie przegrały malinowe nosy :(. Ale widocznie Miedź Legnica jest lepsza druzyna niz Lewski :) 
avatar
Sawczenkos
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już chyba kolejny taki sparing z tego co pamiętam, że sędzia wałki kręci. Od momentu, jak nawet sparingi u buka można obstawiać, to kto wie czy Ci sędziowie sobie jakoś wcześniej nie umawiaj Czytaj całość