5 
Piłkarskie Niemcy od kilku miesięcy zastanawiają się, czy Robert Lewandowski przedłuży kontrakt z Borussią Dortmund, czy opuści mistrza Niemiec. Działacze BVB nie tracą wiary w zatrzymanie swojego najlepszego strzelca, jednak nie ukrywają, że liczą się z tym, że Polak zdecyduje się na transfer. Wśród potencjalnych nabywców "Lewego" najczęściej wymienia się Manchester United, Bayern Monachium i Juventus Turyn. Wydaje się, że po sprzedaniu Mario Balotellego do wyścigu po 24-latka stanie również Manchester City.
W ostatnich dniach Juergen Klopp i Nuri Sahin wyrazili nadzieję, że Lewandowski pozostanie w Borussii na długie lata. Jakub Błaszczykowski i Juergen Klinsmann stwierdzili z kolei, że napastnik nie powinien sugerować się opiniami mediów i kibiców, ale postąpić wyłącznie według własnego przekonania. Jakie zdanie na ten temat ma Franciszek Smuda?
- Wiele razy mówiłem Robertowi, że powinien zostać w Borussii, ponieważ zbudował już coś w Dortmundzie, a poza tym świetnie układa się jego współpraca z Mario Goetze. Powinien występować w BVB jeszcze przez kolejne dwa lata, a dopiero później rozważyć transfer - stwierdził były selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie ze SportBildem.
Czy opinia byłego selekcjonera reprezentacji Polski może mieć dla Lewandowskiego znaczenie, jest wątpliwe. Gwiazdor Bundesligi skrytykował "Franza" po nieudanych mistrzostwach Europy, zarzucając Smudzie nienależyte przygotowanie zespołu do turnieju oraz zbyt defensywne ustawienie drużyny.
