Jak oceniasz poziom obecnej kadry Sandecji?
Maciej Bębenek: Według mnie poziom kadry jest bardzo optymistyczny. Rozegraliśmy dwa sparingi, w których wyglądaliśmy bardzo dobrze. Według mnie w rundzie wiosennej nasza gra będzie dużo lepsza niż na jesień, dzięki czemu powinniśmy zdobyć sporą ilość punktów.
Podpisałeś kontrakt na 1,5 roku. Planujesz w Nowym Sączu zostać na dłużej?
- Podpisałem kontrakt na 1,5 roku i na tym okresie czasu póki co się koncentruje. Dalej w przyszłość nie wybiegam. Sytuacja w tabeli jest nieciekawa, dlatego też najbliższa runda będzie dla nas bardzo ważna. Musimy wypaść w niej jak najlepiej.
Co w pamięci utkwiło ci najbardziej, z czasu poprzedniej przygody z Sandecją?
- Na pewno gra i wyniki, ale najbardziej w pamięci utkwiła mi atmosfera na trybunach. W tamtym czasie byliśmy zespołem, którego każdy się bał. To my graliśmy przyjemną dla oka piłkę, zdobywaliśmy punkty i walczyliśmy o awans do ekstraklasy. Wtedy byliśmy potwornie mocni psychicznie.
Kto jest dla ciebie piłkarskim wzorem do naśladowania?
- Nie mam takiego piłkarza. Chociaż bardzo cenię sobie zawodników świetnie wyszkolonych technicznie i to ich chce naśladować.
Pod koniec grudnia pojawił się artykuł, w którym dementowałeś ewentualny transfer do Sandecji twierdząc, iż nikt się z tobą w tej sprawie nie kontaktował. Natomiast dwa tygodnie później podpisałeś kontrakt w Nowym Sączu. Czy rzeczywiście podczas przeprowadzenia tej pierwszej rozmowy nie wiedziałeś o zainteresowaniu ze strony sądeckiego klubu?
- W momencie ukazania się artykuły była to prawda. Jednak już 3-4 dni później rozmawiałem z działaczami Sandecji. Do tej rozmowy doszło po konsultacji z trenerem Nawałką, podczas której doszliśmy do wniosku, że dla mnie lepiej będzie jeśli odejdę z Górnika i będę regularnie grał.
Podobno, kiedy byłeś już dogadany z Sandecją, chciał cię podkupić Kolejarz Stróże. To prawda?
-
Nic mi na ten temat nie wiadomo, dlatego też nie będę komentował tej sprawy.
Czy jest jakiś zawodnik, z którym grę wspominasz szczególnie dobrze bądź taki, którego chciałbyś mieć u swego boku podczas występów w Sandecji?
- Podczas pierwszego, mojego pobytu w Nowym Sączu świetnie mi się współpracowało z Marcinem Makuchem. Teraz, na sparingach, próbujemy to odtworzyć. Jednak najważniejsze jest to żeby cały zespół grał dobrze.
Czy wzorem Marcina Cabaja i Marcina Makucha, będziesz dojeżdżał na mecze i treningi z Krakowa?
-
Na sam początek chciałbym zdementować plotki na temat tego, że wszyscy codziennie dojeżdżamy z Krakowa. Normalnie mamy zakwaterowanie w Nowym Sączu, ale gdy mamy trochę więcej luzu to wracamy do Krakowa.
Kto według Ciebie będzie rewelacją rundy wiosennej w I lidze?
-
Na pewno będzie to Sandecja, ponieważ zdobędziemy bardzo dużą ilość punktów. Można powiedzieć, że będziemy takim "czarnym koniem" rundy wiosennej.