- Mamy dopiero 14 punktów zdobytych przed własną publicznością. To brzmi, jakbyśmy rozegrali tylko 5 domowych meczów - mówi przed pojedynkiem z FCN Juergen Klopp. Borussia w Dortmundzie rozegrała już jednak aż 8 spotkań i w połowie nich nie wywalczyła kompletu "oczek". - Musimy poprawić te statystyki. Powinniśmy zagrać dokładnie tak jak z Werderem, aby przeciwnik nie był w stanie odpowiedzieć. Konieczne jest zabezpieczanie własnych ataków i uniemożliwianie rywalom wyjścia z kontrą - tłumaczy "Kloppo".
BVB zwykle bez większych problemów radzi sobie z ekipą z Frankonii. W pięciu ostatnich konfrontacjach czarno-żółci czterokrotnie wygrali po 2:0, a w rundzie jesiennej obecnego sezonu padł remis 1:1. Trener Borussii prawdopodobnie dokona tylko jednej roszady w porównaniu z sobotnim, wygranym aż 5:0 pojedynkiem z bremeńczykami: Kevina Grosskreutza zastąpi Jakub Błaszczykowski. Na placu gry na pewno pojawi się wracający na Signal Iduna Park Nuri Sahin, jednak prawdopodobnie znów będzie tylko zmiennikiem.
Przyjezdnych pierwszy raz w meczu wyjazdowym poprowadzi nowy szkoleniowiec Michael Wiesinger, który zastąpił Dietera Heckinga. Rewolucji w składzie FCN nie należy oczekiwać - wciąż grają zawodnicy doświadczeni i zaawansowani wiekowo z Raphaelem Schaeferem, Javierem Pinolą, Timmy'm Simonsem, Hanno Balitschem i Timo Gebhartem na czele. W 18. kolejce Der Club na własnym terenie zremisował 1:1 z Hamburgerem SV, ale z przebiegu gry nie zasłużył nawet na jeden punkt. Defensywa złożona z Pera Nilssona i Timma Klosego nie stanowi monolitu, co daje Robertowi Lewandowskiemu szansę na zdobycie kolejnego gola.
Prawdopodobne składy:
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Santana, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Kehl - Błaszczykowski, Goetze, Reus - Lewandowski.
Nuernberg: Schaefer - Chandler, Nilsson, Klose, Pinola - Balitsch, Simons - Feulner, Kiyotake, Gebhart - Pekhart.
Lider z Monachium zmierzy się w ligowym klasyku z VfB Stuttgart. Bawarczycy nie powinni mieć kłopotów z pokonaniem rywala, który w 2. kolejce poległ na Allianz Arena aż 1:6. Drużyna Bruno Labbadii przegrała wszystkie 7 ostatnich potyczek z Bayernem, tracąc aż... 25 goli! Die Schwaben w pierwszej kolejce rundy wiosennej ze słabej strony zaprezentowali się w Wolfsburgu, stwarzając mało bramkowych okazji. Przeciwko FCB wystąpi już Vedad Ibisević, jednak nic nie wskazuje na to, by Bośniak miał odmienić grę stuttgartczyków. Kicker prognozuje, że w podstawowym składzie drużyny Juppa Heynckesa znajdzie się tym razem miejsce dla Arjena Robbena, a na ławce zasiądzie Toni Kroos. Z Mario Gomezem i Jerome'm Boatengiem rywalizację wciąż wygrywają natomiast Mario Mandzukić oraz Daniel van Buyten.
Bardzo ciekawie powinno być we Fryburgu, gdzie zawita wicelider z Leverkusen. Gospodarze w tym sezonie radzą sobie znakomicie i z pewnością postawią faworytowi trudne warunki. W drugiej połowie na murawie powinien zameldować się Arkadiusz Milik, który przed tygodniem nie zadebiutował w Bundeslidze ze względu na czerwoną kartkę otrzymaną jeszcze w barwach Górnika Zabrze. Pewniakiem trenera Samiego Hyypii na lewym boku obrony - mimo powrotu do zdrowia Michala Kadleca - jest natomiast Sebastian Boenisch. - Przed nami bardzo trudne zadanie. Freiburg przez cały 2012 rok pokazywał, jak dobrze i jak agresywnie potrafi grać - ostrzega Hyypia. Co ciekawe, SC od 1996 roku pokonał Aptekarzy na własnym terenie tylko jeden raz, w sezonie 2003/2004.
Bardzo ważny pojedynek odbędzie się w Hanowerze - przegrany zredukuje do minimum szanse na awans do europejskich pucharów. W pokonaniu Wolfsburga ma pomóc gospodarzom Artur Sobiech, który w rundzie jesiennej przeciwko temu zespołowi rozegrał najlepszy do tej pory mecz w Bundeslidze. 2 września 2012 roku podopieczni Mirko Slomki wygrali na Volkswagen-Arena 4:0, a "Abdul" zdobył dwa gole i trafił do jedenastki kolejki Kickera! Tym razem nieznacznym faworytem wydają być się goście, którzy dobrze rozpoczęli rundę rewanżową. W Hannoverze debiut zaliczy lewy obrońca z Belgii, Sebastien Pocognoli, a Sobiech - mimo beznadziejnego występu w Gelsenkirchen - powinien załapać się do wyjściowego składu.
Pojedynek Wolfsburga z Hannoverem w rundzie jesiennej był popisem Szabolcsa Husztiego (4 asysty) i Artura Sobiecha (2 gole):
Werder w derbach z HSV spróbuje zmazać plamę po kompromitująco wysokiej porażce z BVB. Piłkarze Thomasa Schaafa w ostatnich trzech starciach z lokalnym rywalem wywalczyli 9 "oczek", ale tym razem w żadnym wypadku nie są faworytami. Niełatwo o wygraną będzie Schalke, chociaż Jens Keller ma już do dyspozycji Klaasa-Jana Huntelaara, a w drużynie wciąż pozostaje Lewis Holtby. Augsburg w minioną niedzielę wygrał drugie spotkanie w sezonie, prezentując duży potencjał w ofensywie. FSV Mainz z Eugenem Polanskim (niewykluczone, że Polak zasiądzie tylko na ławce) wybiera się do Fuerth. Beniaminek w 18 spotkaniach wygrał tylko raz i miało to miejsce w... Moguncji w 2. kolejce. Teraz każdy inny wynik niż zwycięstwo drużyny Thomasa Tuchela będzie sporą niespodzianką.
Program 19. kolejki Bundesligi:
piątek, 25 stycznia
Borussia Dortmund - FC Nuernberg, godz. 20.30
sobota, 26 stycznia
Hannover 96 - VfL Wolfsburg, godz. 15.30
FC Augsburg - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30
SpVgg Greuther Fuerth - FSV Mainz, godz. 15.30
Borussia M'gladbach - Fortuna Duesseldorf, godz. 15.30
Eintracht Frankfurt - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30
SC Freiburg - Bayer Leverkusen, godz. 18.30
niedziela, 27 stycznia
Hamburger SV - Werder Brema, godz. 15.30
VfB Stuttgart - Bayern Monachium, godz. 17.30
Chyba redaktorunio meczu nie oglądał :D
Walczył,starał się przecież to widać było gołym okiem..
.
Hannover 96 - VfL Wolfsburg 2:1 (fajnie jakby było odwrotnie)
.
FC Augsburg - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1
.
SpVgg Greuther Fuerth - FSV Mainz 0:2
.
Borus Czytaj całość