Jak już informowaliśmy, agent Bartosza Salamona Mino Raiola, który reprezentuje też interesy m.in. Zlatana Ibrahimovicia i Mario Balotellego, uzgodnił z przedstawicielami Brescia Calcio i AC Milan, że Rossoneri mogą pozyskać połowę praw do karty zawodniczej 21-latka za 3,5 mln euro.
Nie jest pewne, czy Milan powyższe ustalenia wprowadzi w życie. - Prawda jest taka, że tylko ten klub chce obecnie pozyskać Salamona. Pracujemy nad tym, by sprzedać Milanowi 50 procent praw do Polaka, jednak nie będzie to łatwe, ponieważ Rossoneri nie mogą wydawać pieniędzy wewnątrz Włoch. Zainteresowanie ze strony Borussii Dortmund? To nic konkretnego, nie otrzymaliśmy z Niemiec żadnej oferty - stwierdził w poniedziałek dyrektor sportowy Brescii, Andrea Iaconi.
Zgodnie z przepisami finansowymi obowiązującymi w Serie A kluby nie mogą w danym okresie rozliczeniowym wydawać na nabytki z włoskich klubów więcej niż zarobili na sprzedaży zawodników innym zespołom z Italii. Do tej pory w 2013 roku Milan zarobił 15 mln euro, ale na transferze Alexandre'a Pato, który przeniósł się do Brazylii.
Włoskie media spekulują, że jeśli strony nie znajdą właściwego rozwiązania (np. wypożyczenie Polaka do Milanu), o Salamona mogą postarać się inne drużyny z Interem Mediolan na czele. Nerazzurrim również przydałyby się wzmocnienia na środku defensywy.