Rozpoczyna się okres transferowy
Zgodnie z zapowiedziami, SpVgg Greuther Fuerth pozyskał za 1,3 mln euro Nikolę Djurdjicia, który w 2012 roku w 41 oficjalnych meczach zdobył, występując w lidze norweskiej i szwedzkiej, 31 goli. 26-latek podpisał kontrakt do połowy 2016 roku. - Gra w Bundeslidze to dla mnie spełnienie marzeń - powiedział Serb. - Znam Nikolę z Norwegii, to naprawdę silny i bramkostrzelny napastnik - pochwalił napastnika Mohammed Abdellaoue z Hannoveru 96.
Fortuna Duesseldorf jest o krok od pozyskania z francuskiego Lorientu Innocenta Emeghary. Uczestnik ostatnich igrzysk w tym sezonie praktycznie nie gra, jednak w poprzednich latach pokazywał się z dobrej strony i strzelał sporo goli. 23-letni Szwajcar o nigeryjskich korzeniach występuje na pozycji napastnika. Drugim kandydatem do gry w zespole Norberta Meiera jest Teemu Pukki z Schalke 04.
FC Koeln chce wypożyczyć z VfL Wolfsburg Rasmusa Joenssona. Ze szwedzkim napastnikiem wiązano spore nadzieje, ale u trenera Lorenza-Guenthera Koestnera 22-latek jest tylko rezerwowym. Do PAOK-u Saloniki powinni trafić natomiast Ferhan Hasani oraz Sotiris Kyrgiakos. Wilki celują za to w pozyskanie Lucasa Biglii z RSC Anderlecht. Defensywny pomocnik z Argentyny jest wyceniany na 8,5 mln euro.
Fenerbahce Stambuł z kolei chciałoby sprowadzić Erena Derdiyoka z 1899 Hoffenheim. Szwajcar w tym sezonie zawodzi na całej linii i z chęcią zmieniłby otoczenie.
Perisić odejdzie już w styczniu?
Bild przewiduje, że Borussia Dortmund wyrazi zgodę na transfer Ivana Perisicia już w styczniowym oknie transferowym. Chorwat nie czuje się najlepiej w ekipie Juergena Kloppa, a poza tym jego forma to spore rozczarowanie. W ważnych meczach szkoleniowiec BVB sadza lewoskrzydłowego na ławce rezerwowych.
Warunkiem odejścia Perisicia jest odpowiednio wysoka oferta. Według Bildu Borussia żąda za niego 7 mln euro. Latem 2010 roku 23-latek kosztował mistrzów Niemiec 5,5 mln.
Wkrótce z klubem pożegnać powinien się także Felipe Santana. Na jego miejsce szykowany jest, o czym już informowaliśmy, Aleksandar Dragović z FC Basel. Za Austriaka trzeba zapłacić 5 mln euro.
Salihović pewny zwycięstwa!
Zaskakujące słowa Sejada Salihovicia przed niedzielnym pojedynkiem pomiędzy 1899 Hoffenheim a Borussią Dortmund: - Jeśli nie stracimy żadnego gola, na pewno wygramy. Przewiduję, że zwyciężymy 3:0. Do tej pory na własnym stadionie przegraliśmy z BVB tylko jedno spotkanie w historii - przekonuje Bośniak.
Jak na słowa doświadczonego pomocnika zareagowano w Dortmundzie? - To miłe, że Hoffenheim jest tak optymistycznie nastawione, ale my z pewnością mamy inne cele niż doznanie porażki. Chcemy zakończyć rundę jesienną zwycięstwem - zapowiada Michael Zorc.
Stindl pożegna się z Hannoverem?
Jeden z najlepszych zawodników Hannoveru 96 ma zapisaną w kontrakcie kwotę odstępnego wynoszącą 6 mln euro - dowiedział się Bild. Lars Stindl nie opuści klubu zimą, ponieważ leczy kontuzję i będzie gotowy do gry dopiero w lutym, ale transfer po zakończeniu sezonu jest jak najbardziej realny.
- Nie pozwolimy Larsowi odejść! - zapewnia dyrektor sportowy Joerg Schmadtke, który prawdopodobnie zaproponuje pomocnikowi podwyżkę zarobków do 1,4 mln euro rocznie.
W Hamburgu muszą oszczędzać
Hamburger SV poniósł w minionym roku stratę w wysokości 4,85 mln euro, a poprzedni sezon zakończył na minusie wynoszącym 6,6 mln euro - łącznie w ciągu dwóch lat stracił blisko 11,5 mln! - Musimy oszczędzać. Zrobimy wszystko, aby wkrótce wyjść na swoje - zapowiada właściciel Carl E. Jarchow. Do zespołu Thorstena Finka z pewnością nie trafią już zawodnicy pokroju Rafaela van der Vaarta, za którego zapłacono 13 mln euro.
Hamburczycy przede wszystkim chcą zmniejszyć wydatki na pensje piłkarzy. W sezonie 2011/2012 na ten cel przeznaczono 43,8 mln euro, obecnie jest to kwota rzędu 41 mln. - Chcieliśmy zamknąć się w 40 mln, co niestety nam się nie udało - przyznaje Jarchow.
Balitsch myśli o zakończeniu kariery
Hanno Balitsch rozegrał już 311 spotkań w Bundeslidze i powoli myśli o przejściu na emeryturę. - Mój kontrakt jest ważny jeszcze półtora roku. Co będzie dalej, zobaczymy, ale nie będę miał żadnego problemu z powiedzeniem "dość" w wieku 33 lat - przyznaje defensywny pomocnik.
W FC Nuernberg obok Balitscha występuje belgijski weteran Timmy Simons, który przed kilkoma dniami skończył 36. rok życia. - Jestem przekonany, że Timmy może grać w piłkę dłużej niż ja - przyznaje były zawodnik Bayeru Leverkusen i Hannoveru 96.