SC Freiburg spotkanie z Bayernem rozpoczął bardzo pechowo. W 11. minucie Franck Ribery w taki sposób uderzył piłkę w polu karnym, że w zupełnie niegroźnej sytuacji trafiła ona w rękę Olivera Sorga, a arbiter podyktował jedenastkę. Do futbolówki podszedł Thomas Mueller i, choć Oliver Baumann wyczuł intencje strzelca, otworzył wynik. Kilka chwil później stoper gospodarzy Fallou Diagne sfaulował tuż przed "16" szarżującego Xherdana Shaqiriego i wyleciał z boiska!
Drużyna Christiana Streicha nie poddała się i nawet w osłabieniu potrafiła być równorzędnym rywalem dla FCB. W 38. minucie po dośrodkowaniu jednego z zawodników Freiburga Javi Martinez ewidentnie dotknął piłkę ręką we własnym polu karnym, jednak tym razem sędzia nie wskazał na "wapno". Po zmianie stron groźnie na bramkę Manuela Neuera uderzali Max Kruse oraz Daniel Caligiuri, jednak reprezentacyjny golkiper stanął na wysokości zadania.
Gdy heroicznie walczący gospodarze opadli z sił, do ataków znów przystąpił Bayern. Najpierw nie udało się w idealnej sytuacji trafić do siatki Claudio Pizarro, jednak po chwili Anatolij Tymoszczuk wykorzystał podanie Philippa Lahma i było po meczu. Bawarczycy nie zachwycili, jednak zagrali znacznie dojrzalej niż dzień wcześniej Borussia Dortmund i do sobotniego hitu rundy jesiennej przystąpią ze znakomitej pozycji wyjściowej.
Gonzalo Castro został bohaterem Bayeru Leverkusen, a Aptekarze, korzystając z potknięć BVB, Schalke oraz Eintrachtu, awansowali na pozycję wicelidera! Były reprezentant Niemiec dobił piłkę po strzale Daniela Carvajala oraz zamienił na gole podanie Larsa Bendera. Bremeńczycy szybko odpowiedzieli celną "główką" Nilsa Petersena, jednak później znów dominowali Aptekarze (zwraca uwagę gol Simona Rolfes po strzale z dystansu). W 81. minucie na placu gry pojawił się Sebastian Boenisch, który zastąpił Stefana Kiesslinga. Dla reprezentanta Polski był to drugi występ w sezonie.
Cenne zwycięstwo odnieśli podopieczni Luciena Favre'a. Gladbach nie rozegrali wielkiego meczu, ale byli bardzo skuteczni. Zarówno Juanowi Arango, jak i Tony'emu Jantschke asystował pomocnik Havard Nordtveit. Norweg w 90. minucie sam mógł wpisać się na listę strzelców, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Wcześniej bliski honorowego trafienia dla VfL był Bas Dost. Po wpadce we Fryburgu zrehabilitowali się podopieczni Bruno Labbadii. Sukces Stuttgartowi zapewnił Vedad Ibisević, który najpierw po indywidualnej akcji wyłożył piłkę Ibrahimie Traore, a w drugiej połowie strzałem głową ustalił wynik spotkania. Trzeba jednak odnotować, że stroną dominującą w tym meczu byli goście i gdyby nie świetne interwencje Svena Ulreicha zdobyliby przynajmniej punkt.
Dobiega końca przygoda Markusa Babbela z Hoffenheim. Wieśniaki przegrały kolejny mecz i cierpliwość włodarzy klubu do młodego szkoleniowca prawdopodobnie się skończy. Spotkanie w Norymberdze miało jedną gwiazdę - Hiroshiego Kiyotake. Japończyk w pierwszej połowie popisał się precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego, a w końcówce spotkania trafił nie do obrony z 16 metrów. Zespół Dietera Heckinga dzięki zwycięstwu awansował na 13. miejsce w tabeli, dystansując Fortuną oraz VfL Wolfsburg.
Wyniki środowych spotkań 14. kolejki Bundesligi:
SC Freiburg - Bayern Monachium 0:2 (0:1)
0:1 - Mueller 12' (k.)
0:2 - Tymoszczuk 79'
Skład Bayernu: Neuer - Lahm, Dante, Badstuber, Alaba - Martinez, Kroos (75' Rafinha) - Mueller, Shaqiri (64' Tymoszczuk), Ribery - Gomez (58' Pizarro).
Czerwona kartka: Diagne /18'/ (SC Freiburg).
VfB Stuttgart - FC Augsburg 2:1 (1:1)
1:0 - Traore 11'
1:1 - Koo 44'
2:1 - Ibisević 69'
Werder Brema - Bayer Leverkusen 1:4 (0:1)
0:1 - Castro 31'
0:2 - Castro 52'
1:2 - Petersen 54'
1:3 - Rolfes 74'
1:4 - Hegeler 79'
Borussia M'gladbach - VfL Wolfsburg 2:0 (2:0)
1:0 - Arango 11'
2:0 - Jantschke 41'
FC Nuernberg - 1899 Hoffenheim 4:2 (2:1)
1:0 - Kiyotake 6'
1:1 - Schipplock 33'
2:1 - Nilsson 44'
3:1 - Polter 69'
3:2 - Salihović 81' (k.)
4:2 - Kiyotake 86'