Wielkich zmian w Liverpoolu ma nie być

Brendan Rodgers zapowiedział, że w styczniu w Liverpoolu FC nie dojdzie do radykalnych zmian. Na pewno klub będzie chciał zwiększyć rywalizację w ataku.

Stewart Downing, Jordan Henderson oraz Joe Cole mają odejść zimą, aby zrobić miejsce na nowe twarze. Przede wszystkim brakuje klubowi z Anfield napastnika. Jedynym zdrowym został Luis Suarez. Kontuzjowany jest Fabio Borini, a do West Ham United został wypożyczony Andy Carroll.

Brendan Rodgers zdaje sobie sprawę, jakim dysponuje budżetem, i że w środku sezonu jest niezwykle trudno ściągnąć piłkarza na światowym poziomie. Latem sięgnął po: Boriniego, Joe Allena i Oussamę Assaidiego.

- Pragniemy dokonać również kilku wzmocnień w styczniowym okienku transferowym. Nie będzie żadnej masowej zmiany, jeśli chodzi o całkiem nowych zawodników. Tak wygląda rzeczywistość, w której znajduje się klub - powiedział Rodgers.

Komentarze (0)