Jak informuje oficjalny portal PSV Eindhoven, Przemysław Tytoń nie znalazł się w kadrze meczowej ze względu na sprawy osobiste. Dla trenera Dicka Advocaata nie jest to duży problem, ponieważ reprezentant Polski i tak nie wystąpiłby w podstawowym składzie.
Od kilku tygodni bezapelacyjnym numerem 1 w bramce lidera Eredivisie jest Boy Waterman, który wykorzystał nie najlepszą postawę Tytonia na początku rozgrywek i odesłał konkurenta na ławkę rezerwowych. 25-letni kadrowicz Waldemara Fornalika od połowy września tylko raz wystąpił od 1. minuty - w meczu Pucharu Holandii z zespołem amatorskim.