Według ustaleń gazety Robert B., Paweł R., Adrian J. oraz kapitan reprezentacji Polski U-17 Grzegorz T. wpadli na gorącym uczynku. W pokoju jednego z nich policja ujawniła pokaźną kolekcję odzieży pochodzącej z przestępstwa.
- To dla nas wręcz niewyobrażalny szok i ogromne zaskoczenie. Dotąd chłopcy nie sprawiali żadnych problemów wychowawczych. W piątek byłem już w ich sprawie na komendzie - powiedział Faktowi dyrektor Fundacji Akademii Piłkarskiej Legii, Krzysztof Ziętek.
Cała czwórka to juniorzy z rocznika 1996, a więc potencjalni następcy Rafała Wolskiego, Dominika Furmana czy Daniela Łukasika. Póki co klub nałożył na nich karę zawieszenia, a na bardziej surowe konsekwencje przyjdzie czas po decyzji sądu. - Na razie, podobnie jak w prawie, obowiązuje ich zasada domniemania niewinności - zaznaczył Ziętek.
Warto dodać, że młodzi futboliści mieszkają w opłacanym przez stołeczny klub internacie. Mają więc dobre warunki do rozwoju sportowego i niczego im nie brakuje.
źródło: Fakt
jeśli to, niestety jednakowoż, prawda...cóż - jaki klub - tacy gracze...
że im Brychczy tyłków nie skopał...