Górnik przy Cichej nie potrafi wygrać od 1996 roku. Wprawdzie w Chorzowie zabrzanie zwyciężyli w 2009 roku, ale była to wygrana na Stadionie Śląskim. W poniedziałek zabrzanie zagrał słabiej, niż do tego przyzwyczaili kibiców i musieli zadowolić się punktem. - Derby bez bramek zawsze pozostawiają niedosyt. My również tak się czujemy, bo nie potrafiliśmy po przerwie uzyskanej przewagi zamienić na gole - stwierdził Adam Nawałka. - Z przebiegu całego meczu wynik jest jednak sprawiedliwy - dodał szkoleniowiec.
Przed meczem w Chorzowie spadł śnieg, ale boisko było dobrze przygotowane do gry mimo dalszych opadów podczas spotkania. Nie przeszkodziło to obydwu zespołom w stworzeniu ciekawego widowiska, w którym przede wszystkim było dużo walki, ale za to mało strzałów. - Obydwie drużyny do ostatniego gwizdka dążyły do strzelenia bramki. Mecz był rozgrywany w dobrym tempie. Wszyscy zawodnicy zostawili bardzo dużo zdrowia na boisku - ocenił zaangażowanie obu drużyn szkoleniowiec niepokonanej w sezonie drużyny z Zabrza. - Tak to właśnie powinno być w derbach. Pojedynek z Ruchem to już jest jednak historia. Żyjemy następnym meczem, bo już w piątek czeka nas kolejna batalia o ligowe punkty - zakończył Nawałka.