Michał Zuber: To był najtrudniejszy mecz

20-letni pomocnik zapewnił Bogdance komplet punktów w starciu z Termaliką Bruk-Bet. To jego pierwszy gol w obecnym sezonie I ligi.

Gospodarze nie mieli zbyt wielu argumentów w meczu z drużyną z Małopolski. Poświęcali się przede wszystkim oddalaniu niebezpieczeństwa od własnej bramki. Odbyło się to kosztem efektowności widowiska, jednakże przyniosło zamierzony efekt. - To był chyba nasz najtrudniejszy mecz w tej rundzie. Termalica to jest dobry zespół. Udowodniła to już w poprzednich spotkaniach. Zresztą z nią zawsze gra się ciężko - ocenia Michał Zuber.

20-latek został bohaterem Bogdanki Łęczna, gdyż wykorzystał kiks Sebastiana Nowaka w 28. minucie. Tak skutecznie utrudniał golkiperowi wykopanie piłki, że ten trafił prosto w niego. - Bramkarz bodajże chciał wybić piłkę, odbiła mi się od brzucha i pozostało mi tylko wpakować ją do pustej bramki. Wszystko zależało od tego ruchu przed piłką. Poszedłem do końca, fart mi sprzyjał i udało się strzelić tego zwycięskiego gola - cieszy się wychowanek łęczyńskiego klubu.

Zuber powrócił po kontuzji i jest ważną postacią w ekipie zielono-czarnych
Zuber powrócił po kontuzji i jest ważną postacią w ekipie zielono-czarnych

Termalica Bruk-Bet Nieciecza miała sporo okazji, aby odrobić straty. W sobotnie popołudnie szczęście sprzyjało jednak gospodarzom, gdyż rywale nie byli w stanie wykorzystać nawet najdogodniejszych sytuacji. Bogdanka umocniła się więc w górnej połowie tabeli i odważnie spogląda w kierunku czołówki. - Goście mieli swoje sytuacje. Szczęśliwie udało się dowieźć te trzy punkty do końca. Tak, jak powiedział nasz kapitan - zaczynamy marsz w górę tabeli - deklaruje Zuber.

Źródło artykułu: