Sebastian Boenisch pozostaje bez zatrudnienia od końca czerwca, gdy wygasł jego kontrakt z Werderem Brema. Polski uczestnik Euro 2012 był bliski związania się z VfB Stuttgart i Stoke City, a także West Ham United, ale kluby te ostatecznie rezygnowały z jego usług. W efekcie w końcu sierpnia zawodnik, by utrzymać formę, poprosił działaczy Werderu, by pozwolili mu trenować z zespołem rezerw.
Według najnowszych informacji Boenischem, który chce jak najszybciej rozwiązać swoją klubową przyszłość, interesują się Celtic Glasgow i Borussia Dortmund! Rozmowy z oboma drużynami prowadzi już agent obrońcy, Carlos Delgado.
W drużynie mistrza Niemiec szanse 25-latka na grę byłyby iluzoryczne. Silną pozycję na bokach obrony mają bowiem Marcel Schmelzer i Łukasz Piszczek, a Juergen Klopp w odwodzie ma jeszcze Olivera Kircha i Chrisa Loewe. Łatwiej do "11" Boenischowi byłoby przebić się w ekipie Neila Lennona, chociaż jego potencjalni konkurenci: reprezentant Szwecji Mikael Lustig i wyceniany na 4,5 mln euro Emiliano Izaguirre to również świetni piłkarze.
Wgl nie utzymuje formy,a kasy chce jak najwięcej.Dobrze o nim powiedział trener Stoke.
BVB?! Ha Ha.
Lepiej postawić na Loewa