Rzeczywistość bez Lenczyka - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów

Starcie mistrza z wicemistrzem powinno być hitem kolejki. Tym razem tak jednak nie jest. Niebiescy są bowiem w straszliwej zapaści, a wcale nie lepiej prezentuje się wrocławski Śląsk.

Mistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem kraju. Hitowe spotkanie? A gdzie tam. W poprzednim sezonie oba kluby dokonały tego, czego nikt się nie spodziewał. Wrocławianie wywalczyli mistrzostwo Polski, a Niebiescy na podium uplasowali się tuż za Śląskiem, chociaż o prymat w kraju bili się jeszcze w ostatniej kolejce. Wydawać by się mogło, że ten mecz z zapartym tchem będą śledzić wszyscy piłkarscy kibice w kraju. Tak jednak nie będzie, bowiem drużyna WKS-u ostatnio prezentuje się fatalnie, a chorzowianie... jeszcze gorzej.

W Śląsku czas się zatrzymał i dopiero od niedzielnego meczu ruszy od nowa. W drużynie mistrzów Polski nie ma już Oresta Lenczyka, który doprowadził drużynę do wielkich sukcesów - takich, jakich we Wrocławiu nie było od bardzo dawna. Aktualnie trwający sezon to jednak pasmo niepowodzeń i porażek. Nie zmieniło tego nawet zdobycie Superpucharu i zwycięstwo z Koroną Kielce w meczu ligowym. Czarę goryczy przelała bowiem porażka 1:5 z Hannoverem 96. W piątek "Oro Profesoro" stracił więc pracę, a poszukiwania jego następcy trwają. Zespół w potyczce z Niebieskimi ma poprowadzić Paweł Barylski, dotychczasowy drugi szkoleniowiec, który wystąpił już w roli "ratownika" po zwolnieniu Ryszarda Tarasiewicza.

Jak spisze się drużyna WKS-u? Na lepszego rywala Śląsk w tej chwili trafić bowiem nie mógł, gdyż Ruch jest w ogromnym kryzysie, przegrywa mecz za meczem, a na dodatek ma ogromne problemy ze strzelaniem goli. Dodatkowo Niebiescy we Wrocławiu zagrają bez wykluczonych za czerwone kartki Macieja Sadloka i Żeljko Djokicia. Śląsk jednak też nie będzie mógł wystąpić w najsilniejszym składzie. Wiadomo bowiem, że niektórzy z zawodników zielono-biało-czerwonych cierpią jeszcze za śpiewanie obraźliwych piosenek o Legii Warszawa. Widoczny powinien być zwłaszcza brak Sebastiana Mili.

Paradoksalnie jednak ostatnia niemoc Ruchu może podziałać... korzystnie na zespół. Dlaczego? Wiadomo bowiem, że każda seria ma swój koniec. Ruch potencjał piłkarski ma na pewno. Pytanie tylko kiedy Niebiescy się przebudzą. A może chorzowianie grają przeciwko swojemu szkoleniowcowi, Tomaszowi Fornalikowi? Taki scenariusz ostatnio we Wrocławiu przerabiano bardzo często.

Szkoleniowiec wicemistrza Polski ma nad czym myśleć. Pytanie tylko jak zestawi skład i czy znów zaufa tym, którzy ostatnio zawodzą go w każdym spotkaniu. Obydwie drużyny tracą dużo goli, więc napastnicy będą mieli pole do popisu. Dla obu ekip to idealne spotkanie na to, aby się przełamać i "coś komuś udowodnić". Pytanie tylko, kto tego dokona. Niech nikogo nie zdziwi jednak fakt, jak potyczka zakończy się bezbramkowym wynikiem po bardzo słabym spotkaniu. Po tych dwóch ekipach w tej chwili można bowiem wszystkiego się spodziewać. 

Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów
/ nd. 02.09.2012 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Kelemen - Socha, Jodłowiec, Wasiluk, Spahić - Elsner, Kaźmierczak - Patejuk, Stevanović, Sobota - Diaz.

Ruch Chorzów: Pesković - Kikut, Szyndrowski, Stawarczyk, Lewczuk, Zieńczuk, Malinowski, Starzyński, Jankowski, Janoszka, Piech.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: