Piotr Mandrysz powróci do Świnoujścia jako opiekun tyszan, których wiosną wprowadził do grona pierwszoligowców. Zderzenie z nową rzeczywistością nie jest dotychczas dla GKS-u łatwe i przyjemne. Najpierw odpadli z Pucharu Polski, następnie uzbierali tylko dwa oczka w trzech ligowych kolejkach.
- A pojawiły się prognozy, że po tych meczach nie będziemy mieć na koncie nawet punktu. Terminarz na początku rozgrywek mamy naprawdę niemiłosierny. Chcemy zbierać jak najwięcej oczek, ale zdajemy sobie sprawę z naszych niedoskonałości. Rolę mamy niełatwą, ale nie możemy tego zmienić - przypomniał Mandrysz po porażce 0:3 z Termalicą. Wcześniej GKS zremisował z Kolejarzem i Zawiszą. - Nie mamy sobie nic do zarzucenia, goniliśmy jak psy za przeproszeniem. Było widać w nas chęć wyrwania gospodarzom tego punktu - mówił w Bydgoszczy Mateusz Bukowiec.
Osiemnastka meczowa GKS-u wyruszyła nad morze po czwartkowym treningu. Od piątku stacjonuje w Wisełce niedaleko Międzyzdrojów. Do autokaru wsiedli: narzekający ostatnio na kontuzję nosa Łukasz Kopczyk oraz Marcin Mańka, którego czerwona kartka została anulowana. Zabrakło pauzującego Piotra Rockiego.
Trenerzy Floty nie będą mogli skorzystać z Solomona Mawo, realny jest natomiast powrót po kontuzji kostki Krzysztofa Bodzionego. Na ławce po dwóch kolejkach kary zasiądzie trener Dominik Nowak. - Będzie mi lżej i na pewno zaoszczędzę więcej zdrowia. Emocje oraz stres rozdzielą się wówczas na dwie osoby, a nie jednego człowieka - mówił jego asystent Ryszard Kłusek.
Flota przez początek sezonu przeszła jak burza. Pokonała dwie pucharowe przeszkody i bez straty gola wygrała trzy mecze ligowe. Zasiadła w fotelu lidera i realnie myśli o przeskoczeniu rekordu Adama Benesza i Pawła Skrzypka, którzy przed sześcioma sezonami poprowadzili Wyspiarzy do jedenastu zwycięstw z rzędu. Przed tygodniem świnoujścianie ograli Sandecję po bramkach Sebastiana Olszara i Ensara Arifovicia. Bośniak trafił do siatki również w letnim sparingu z tyszanami (1:1).
Ekstraklasowe doświadczenie będzie w sobotę atutem gości. Kilkanaście takowych występów zaliczyli Dawid Jarka i Marcin Folc, a kilkaset urodzeni w latach 70. Krzysztof Bizacki oraz Mariusz Masternak. Ten ostatni występował w Pogoni, która przy okazji zapisała się w historii GKS-u jako najwyżej pokonany rywal na salonach polskiego futbolu. Świnoujski klimat znają testowani w przeszłości przez Flotę Jakub Bąk i Łukasz Tumicz.
Piłkarze ci spróbują sprawić niespodziankę na terenie lidera i dzięki pierwszemu zwycięstwu w sezonie wydostać się ze strefy spadkowej. Papierowym faworytem spotkania pozostaje rozpędzona Flota.
Flota Świnoujście - GKS Tychy / sob. 25.08.2012 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Flota: Kasprzik - Jasiński, Udarević, Zalepa, Fryc, Niedziela, Kieruzel, Niewiada, Olszar, Arifović, Śpiączka.
GKS: Misztal - Mańka, Balul, Masternak, Bizacki, Bąk, Babiarz, Kupczak, Bukowiec, Chomiuk, Tumicz.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Flota Świnoujście - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Flota Świnoujście - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT