W sobotnie popołudnie na Esprit Arena w Duesseldorfie przybyło 25 tysięcy widzów, by obejrzeć, jak u progu nowego sezonie radzi sobie beniaminek Bundesligi w konfrontacji z wicemistrzem Portugalii.
W 43. minucie arbiter Christian Fischer szykował się do pokazania drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla Javiego Garcii. Klubowemu koledze w sukurs przyszedł kapitan Luisao i powalił sędziego na murawę! Fischerowi nic się nie stało, ale spotkanie zostało natychmiast przerwane i anulowane.
- Arbiter wyraźnie został uderzony. Zupełnie inaczej wyobrażaliśmy sobie ten dzień. To miał być przyjemny sprawdzian z uczestnikiem Ligi Mistrzów - kręcił głową prezes Fortuny, Peter Frymuth.
Winowajca całego zajścia - 31-letni Luisao - ma na koncie 34 występy w Champions League i blisko 200 meczów w lidze portugalskiej. W Europie występuje od 2003 roku.