Trener PGE GKS Bełchatów Kamil Kiereś podkreśla, że pozyskanie klasowego bramkarza było i jest priorytetem jego klubu w obecnym okienku transferowym. Po tym, jak GKS rozwiązał umowę między innymi z Łukaszem Sapelą, w Bełchatowie poszukiwano bramkarza. Od poniedziałku na testach przebywa Słowak Pavol Penksa, który został polecony przez jednego z menedżerów. Penksa nie jest znany sztabowi szkoleniowemu bełchatowskiego klubu. W minionym sezonie bronił barw cypryjskiego Anagennisi Dherynia, który opuścił szeregi ekstraklasy. Słowak ma wystąpić w środowym sparingu z Turem Turek.
Jego ewentualne zatrudnienie nie będzie wiązało się z koniecznością płacenia kwoty odstępnego. Nie rozwiąże jednak problemów GKSu z bramkarzami. Dominik Kisiel chce opuścić klub, bo nie odpowiada mu rola trzeciego golkipera. Umowy prawdopodobnie nie przedłuży również Łukasz Budziłek. Choć odejście tego ostatniego zawodnika nie jest przesądzone, to z pewnością bełchatowianie będą musieli pozyskać co najmniej jeszcze jednego bramkarza.
Źródło: Przegląd Sportowy