Kagawa zaprzecza swoim słowom i chwali współpracę z Lewandowskim

Shinji Kagawa w rozmowie z Bildem przekonuje, że nie zamierzał skrytykować Roberta Lewandowskiego i przeprasza, że jego wypowiedź na łamach japońskich mediów stała się powodem pogorszenia atmosfery wokół Borussii Dortmund.

Shinji Kagawa w rozmowie z portalem nikkei.com zarzucił Robertowi Lewandowskiemu egoistyczną grę i stwierdził, że wolał występować w ataku z Lucasem Barriosem. Całą wypowiedź można przeczytać TUTAJ. Polski napastnik odniósł się do słów ofensywnego pomocnika na łamach Bildu, przekonując, że nie uważa się za egoistę, a całą kłopotliwą sytuację omówił już z Kagawą (więcej TUTAJ).

Bild zapytał 23-letniego Japończyka, czy rzeczywiście jest niezadowolony ze współpracy z "Lewym". - Wystarczy spojrzeć na samą rundę rewanżową. Każdy zobaczy, że rozumiem się z nim przynajmniej tak samo dobrze, jak z innymi zawodnikami. Robert wypracował mi na przykład gola w meczu z Gladbach (zobacz wideo) - zapewnia Kagawa.

- Byłem zaskoczony, że mój wywiad został opublikowany w takiej formie. Odkąd go udzieliłem, minęły już dwa tygodnie, a niektóre rzeczy w nim zawarte po prostu się nie zgadzają. Będzie to dla mnie nauczką na przyszłość. Jest mi przykro, że moje słowa stały się przyczyną nieporozumienia. Rozmawiałem z Lewandowskim i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Dla nas obu sprawa jest zamknięta - przekonuje.

Podopieczny Juergena Kloppa zabrał również głos na temat swojego odejścia z BVB. Działacze mistrza Niemiec stwierdzili niedawno, że ich playmaker, który odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu, nie jest już nie na sprzedaż. - Decyzja jeszcze nie zapadła. O mojej przyszłości będę mówił najwcześniej po finale Pucharu Niemiec, po dokładnej analizie przeprowadzonej z moim agentem - zapowiada.

Komentarze (2)
avatar
fakekiss
7.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzies tam w starszych postach pisalem, ze pewnie sie nie spodziewal tego, ze to dojdzie do europy heheee.... teraz jest gwiazda i juz nie moze powiedziec to co mysliy, bo zaraz bedzie skanda Czytaj całość
avatar
marco_er
4.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no jakoś spokorniał wreszcie, ale to tylko kurtuazja i już pewnie jest na 95 procent w Manchesterze gdzie siądzie sobie na ławkę/trybuny, bo i tak będą grać Giggs z Scholesem:]