Chelsea poważnie osłabiona w finale LM

The Blues po heroicznej walce wywalczyli awans do finału Ligi Mistrzów, który odbędzie się 19 maja w Monachium. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Chelsea, ale pewne jest, że Roberto Di Matteo nie skorzysta z czterech czołowych zawodników.

Chelsea Londyn zagra z Realem Madryt bądź z Bayernem Monachium bez Johna Terry'ego, Raula Meirelesa, Ramiresa i Branislava Ivanovicia. 31-letni stoper zobaczył bowiem na Camp Nou czerwoną kartkę, a pozostała trójka została ukarana kolejnymi w tej edycji Ligi Mistrzów żółtymi kartkami.

Wszyscy nieobecni w dwumeczu z FC Barcelona występowali w podstawowym składzie i byli kluczowymi elementami w układance Roberto Di Matteo. Włoch ma jednak ich kim zastąpić. Do jedenastki mogą wskoczyć tacy zawodnicy jak David Luiz, Jose Bosingwa, Paulo Ferreira, Michael Essien czy Florent Malouda. Trener będzie miał większy ból głowy, jeśli poważna okaże się kontuzja Gary'ego Cahilla, który musiał zejść z boiska w 12. minucie.

- Powinno się przyjąć reguły panujące na mundialu i EURO, gdzie piłkarze na ostatni mecz mają czyste konto - powiedział we wtorek Franz Beckenbauer w odniesieniu do sytuacji, że aż 7 podstawowych zawodników Bayernu w przypadku otrzymania żółtych kartek i wyeliminowania Królewskich, nie będzie mogło wystąpić w finale.

Komentarze (3)
CR7
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
smok,mam pytanie,kiedyś pisałeś mi,że przypomnisz mi mój komentarz o tym,że Barca wygra LM:"gdyby za marzenia karali dostałbyś dożywocie" napisałeś,że mi to przypomnisz,więc czekam:) 
avatar
smok
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będę im kibicował, bo zasługują na zwycięstwo w LM. 
avatar
greenpi
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Bayern nie był tak wykartkowany to Franz Beckenbauer inaczej by gadał. Drażnią mnie Ci bufoni z Monachium, co jeden to lepszy. Grzeją tyłki w loży VIP, a najwięcej mają do powiedzenia.