Kilkunastu sekund zabrakło Betisowi Sewilla do pierwszego zwycięstwa od 20 lutego. W doliczonym czasie gry defensywa Los Verdiblancos popełniła fatalny błąd, co wykorzystał doświadczony Walter Pandiani, strzelając pięknego gola pod poprzeczkę. Dzięki remisowi Los Pericos pozostali na piątej lokacie.
O europejskie puchary wciąż walczy Sevilla. Andaluzyjczycy pewnie pokonali na wyjeździe będący w strefie spadkowej Racing Santander. Bohaterem spotkania został Manu del Moral, który przełamał ponad studniową niemoc strzelecką. 28-latek zaliczył dublet i z siedmioma trafieniami na koncie stał się najlepszym strzelcem ekipy z Sanchez Pizjuan. Kantabryjczycy nie wygrali meczu od 10 kolejek i do bezpiecznej strefy tracą już 4 punkty.
Po trzech zwycięstwach z rzędu i remisie na Santiago Bernabeu kolejny komplet oczek do swego dorobku dopisała Malaga. Co prawda w ostatnim meczu 29. kolejki prowadzenie, za sprawą szóstego gola w tym roku Diego Costy, objęło Rayo Vallecano. Później jednak podopieczni Manuela Pellegriniego ponownie pokazali, że zasługują na walkę o udział w grupowej fazie Ligi Mistrzów. Kolejne świetne zawody rozegrał Jose Salomon Rondon, który zaliczył dublet.
Racing Santander - Sevilla FC 0:3 (0:1)
0:1 - Jesus Navas 34'
0:2 - Manu 52'
0:3 - Manu 90+4'
Czerwona kartka: Diop /80'/ (Racing).
Betis Sewilla - Espanyol Barcelona 1:1 (0:0)
1:0 - Ruben Castro 79'
1:1 - Pandiani 90+3'
Malaga CF - Rayo Vallecano 4:2 (1:1)
0:1 - Diego Costa (k.) 5'
1:1 - Rondon 35'
2:1 - Rondon 58'
3:1 - Maresca 70'
3:2 - Trashorras (k.) 84'
4:2 - Duda 86'
Fatalny błąd obrońców Betisu dał oczko Espanyolowi:
