Najlepsze i najgorsze zagrania 22. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Sebastian Mila został uznany przez portal SportoweFakty.pl najlepszym piłkarzem 22. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Pomocnik Śląska Wrocław zdobył również najładniejszego gola. Zobacz kto wygrał pozostałe kategorie z cyklu "Najlepsze i najgorsze zagrania T-Mobile Ekstraklasy".

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Sebastian Mila (Śląsk Wrocław). Poprowadził Śląsk do zwycięstwa nad Cracovią. Wprawdzie rywal nie był wymagający, ale Mila na początku rundy wiosennej nie był w najlepszej dyspozycji. Spotkanie z Pasami może być dla niego przełamaniem.

Bramka kolejki: Sebastian Mila (Śląsk Wrocław). Nie było pięknych goli w tej kolejce. Wyróżniliśmy pomocnika Śląska, który otrzymał podanie od Łukasza Madeja, a następnie uderzył swoją słabszą - prawą - nogą w "długi" róg bramki Cracovii.

Zez kolejki: Nacho Novo (Legia Warszawa). Był w sytuacji sam na sam z bramkarzem i zamiast uderzyć w bramkę, to Novo uderzył piłkę przed siebie. Wyglądało to tak, jakby kopnął dla samego kopnięcia.

Hamulcowy kolejki: Danijel Ljuboja (Legia Warszawa). Kilka akcji z jego udziałem było identycznych: podanie z głębi pola pod bramkę, Ljuboja ma do kogo podać, nie ma przy nim obrońców Polonii i co robi? Bawi się piłką, obrońcy Polonii do niego dobiegają a on ostatecznie podaje (niedokładnie) i akcja przenosi się na połowę Legii.

Paradoks kolejki: Podbeskidzie Bielsko-Biała. Górale w meczu z Ruchem oddali w sumie jeden celny strzał, a mimo to zremisowali 2:2. Samobója zdobył bowiem Rafał Grodzicki.

Pechowiec kolejki: Rafał Grodzicki (Ruch Chorzów). Nie dość, że strzelił samobójczego gola to w końcówce, w starciu pod bramką Podbeskidzia, złamał nos.

Przełamanie kolejki: Tomasz Hajto i Jagiellonia Białystok. Pierwsze zwycięstwo jako trener Jagiellonii Białystok odniósł Tomasz Hajto. Dla Jagi była to pierwsza wygrana w tym roku.

Bezradność kolejki: Lech Poznań. Kolejorz wciąż nie zdobył gola w 2012 roku. W Białymstoku przedłużył swoją niechlubną serię.

Guzy kolejki: Vlastimir Jovanović i Jakub Wilk. W meczu Lechii z Koroną obaj zderzyli się głowami. Ten pierwszy już nie wrócił na boisko, natomiast piłkarz Lechii opuszczał stadion z wielkim guzem. Ałł, musiało boleć!

Przerwana passa kolejki: Korona Kielce. Mogła wygrać piąty mecz z rzędu, jednak po spotkaniu w Gdańsku musi zadowolić się remisem. Podział punktów nie jest obcy piłkarzom Lechii, którzy na pięć tegorocznych spotkań cztery zremisowali i jedno przegrali.

Moment kolejki: Zagłębie Lubin. Miedziowi zwycięskiego gola w meczu z Widzewem Łódź zdobyli w 93. minucie. Może on być kluczowy w walce o utrzymanie. Lubinianie wyraźnie uwierzyli w siebie.

Nudy kolejki: W Warszawie i Zabrzu. Mecze Legii z Polonią oraz Górnika Zabrze z ŁKS-em Łódź nie mogły się podobać. Zwłaszcza ten pierwszy pojedynek mocno rozczarował. Fani oczekiwali dużo więcej po zawodnikach obu drużyn.

Źródło artykułu: