Ostatnie porażki Podbeskidzia Bielsko-Biała niezbyt ucieszyły trenera... Ruchu . Waldemar Fornalik jest świadomy faktu, że Górale będą chcieli się odgryźć w najbliższym meczu. A ten zagrają w Chorzowie z Niebieskimi. - Na pewno podejdą do tego pojedynku niezwykle zmobilizowani. Przecież przegrali dwa ostatnie mecze. Nam taka sytuacja sprawy nie ułatwia. Inaczej by wszystko wyglądało, gdyby do gry z nami bielszczanie przystępowali po serii zwycięstw - stwierdził szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski.
Piłkarze Podbeskidzia na początku sezonu grali otwartą piłkę. To ich jednak drogo kosztowało. Teraz Górale skupiają się głównie na defensywie. Bielszczanie czekają na rywala. Podobnie będzie w Chorzowie. - Wiemy czego się po nich spodziewać - powiedział Waldemar Fornalik. - Nie wyobrażam żebyśmy to my czekali na własnej połowie na Podbeskidzie. Musimy zaatakować. Chociażby z tego powodu, że gramy u siebie - dodał na koniec trener trzeciego zespołu ligi.