Mecz prawdy dla wicemistrzów Polski - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Korona Kielce

Korona Kielce w tym roku wygrała wszystkie swoje mecze, a piłkarze Śląska nie zwyciężyli jeszcze ani razu i stracili już pozycję lidera T-Mobile Ekstraklasy. Faworyta niedzielnego spotkania ciężko wskazać, choć większe szanse na zwycięstwo daje się Śląskowi. - Nie gramy tak źle, aby pękać przed Koroną - mówi Orest Lenczyk.

Dla obu drużyn będzie to bardzo ważne starcie. Kielczanie są "w gazie", w tym roku nie przegrali i pną się coraz wyżej w ligowej tabeli. Aktualnie złocisto-krwiści do WKS-u tracą już zaledwie pięć oczek, a ten zespół, tak niedoceniany przed sezonem, cały czas ma spore szanse na walkę o czołowe lokaty w T-Mobile Ekstraklasie.

Kielczanie potyczki z wicemistrzami Polski wcale nie muszą się obawiać. Co warte podkreślenia - trzy ostatnie mecze pomiędzy tymi drużynami zakończyły się... zwycięstwem złocisto-krwistych. Za przysłowiowego kata Śląska w zespole z Kielc może uchodzić Pavol Stano, który w dwóch ostatnich meczach wpisał się na listę strzelców. Jesienny pojedynek zakończył się wynikiem 2:1 dla kielczan. Gole dla Korony strzelili... Stano i Kamil Kuzera. Dla WKS-u trafił Johan Voskamp. - Z jednej strony wspomnienia co do ostatnich dwóch meczów z Koroną są niekorzystne, bo chodzi o porażki na swoim boisku i w Kielcach, ale z drugiej strony przekonany jestem, że nie gramy tak źle, aby pękać przed drużyną Korony, która wcale nie grała aż tak dobrze - mówi jednak Orest Lenczyk.

Złocisto-krwiści, znani ze swojego agresywnego stylu gry, do Wrocławia przyjadą bez Jacka Kiełba, który musi odcierpieć karę za nadmiar żółtych kartek. Właściwie będzie to jedyne osłabienie Korony w potyczce z WKS-em. Do składu wracają natomiast Piotr Malarczyk i Łukasz Jamróz. Oni nie zagrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała, bo późno wrócili ze zgrupowania kadry U-21. Drobnego urazu z meczu z Dolcanem sparingowym nabawił się Paweł Golański, ale nic nie wskazuje na to, aby nie mógł on w niedzielę pojawić się na murawie Stadionu Miejskiego we Wrocławiu.

Co do murawy, to spędza ona sen z powiek szkoleniowcowi WKS-u. - Boisko będzie z pewnością z upływem minut coraz gorsze. Oby nie padało. Mam nadzieję, że aż tak źle nie będzie. Gdyby jednak jeszcze padało, to będzie coraz trudniej. Z pewnością w drugiej połowie będzie gorzej grać, a łatwiej kopać piłkę - zaznacza trener wicemistrzów Polski.

Dla Śląska będzie to mecz na przełamanie. Po remisach z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź, a także wysokiej porażce z Legią Warszawa, byłemu liderowi wypadałoby w końcu zwyciężyć. - Nie ukrywam, że to będzie konfrontacja na której nam bardzo zależy i potwierdzenie też tego, że te nasze, szczególnie punktowe, straty w ostatnim czasie wynikały również z tego, że fortuna nam nie sprzyjały - komentuje Orest Lenczyk.

Do potyczki z złocisto-krwistymi wrocławianie przystąpią bez Dalibora Stevanovicia i Dariusza Sztylki. Ci piłkarze dochodzą do siebie po kontuzjach. Poza nimi wszyscy inni piłkarze palą się do gry. Szkoleniowiec WKS-u będzie miał więc spory ból głowy z wytypowaniem meczowej osiemnastki. Sami piłkarze wicemistrzów Polski zdają sobie sprawę, że w niedziele czeka ich trudne zadanie. - Korona jest bardzo dobrze przygotowana do tego sezonu. Widać, że przede wszystkim stawiają na grę na pograniczu faulu. To przynosi im efekt. Taka jest ich taktyka. Widać, że grają bardzo ostro, mają dużo żółtych kartek. To świadczy o tym, że ten zespół jest bardzo zdeterminowany i cały czas skoncentrowany. Widać dobrą pracę trenera Ojrzyńskiego, ale my przede wszystkim musimy się skupiać na sobie - podkreśla Mateusz Cetnarski.

Na kogo tym razem postawi Orest Lenczyk? To trudno przewidzieć. Wiadomo jedynie, że defensywa WKS-u będzie zbliżona do tej, jaka wystąpiła w potyczce z łódzkim Widzewem. Wrocławianie wiedzą, że nie mogą już tracić punktów, bo Legia Warszawa swoje spotkanie wygrała. Kielczanie nie są jednak przysłowiowym chłopcem do bicia. Piłkarze tej drużyny tanio we Wrocławiu na pewno skóry nie sprzedadzą. Na pewno będzie to prawdziwy test dla wicemistrzów Polski.

Śląsk Wrocław - Korona Kielce
/ nd. 11.03.2012 godz. 17.00
->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:
Śląsk Wrocław:

Kelemen - Celeban, Wasiluk, Fojut, Mraz - Elsner, Dudek - Madej, Mila, Sobota - Voskamp.
Korona Kielce:

Małkowski - Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski - Kuzera, Vuković, Jovanović, Sobolewski - Korzym, Gołębiewski.

Sędzia:
Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: