Łodzianie znajdują się aktualnie tuż nad "kreską" w tabeli, oddzielającą strefę "bezpieczną" od spadkowej. Wiele wskazuje na to, że rywalizacja o utrzymanie w lidze może być bardzo zażarta, a zdaniem większości fachowców, to właśnie ŁKS jest głównym kandydatem do opuszczenia szeregów T-Mobile Ekstraklasy. Innego zdania jest prezes Łódzkiego Klubu Sportowego.
- Ten zespół zakończy sezon spokojnie w środku tabeli. I nie jestem wcale żadnym optymistą, tylko realistą. Od 30 lat siedzę w piłce nożnej, czy to jako zawodnik, czy to działacz i na podstawie mojej wiedzy, mogę to zapewnić - twierdzi Andrzej Voigt. - Trzeba zwrócić uwagę, że chłopaki właściwie pierwszy raz w tym roku wybiegli na trawiaste boisko. Poza tym nie mieli jeszcze czasu i możliwości, aby się zgrać, gdyż skład był kompletowany na prędce. Z każdym meczem będzie więc coraz lepiej, a ja ponownie mogę apelować tylko do władz Łodzi o stworzenie bazy treningowej, ponieważ są tu dwa kluby w ekstraklasie, a nie ma ani jednego boiska, na którym można normalnie trenować.
Prezes ŁKS-u zapowiada także, że najbliższe dni przyniosą kolejne zmiany w kadrze łódzkiego beniaminka.
- Cały czas pracujemy nad pozyskaniem nowych zawodników. W tym tygodniu powinno przyjechać kilku graczy, którzy będą wzmocnieniem zespołu, więc drużyna będzie silniejsza, choć już obecny skład moim zdaniem gwarantuje utrzymanie - dodał Voigt.