Od początku sezonu trener Jose Maria Bakero zaczął stawiać na Marcina Kamińskiego. Początkowo młody obrońca wchodził tylko z ławki rezerwowych, ale z czasem wykorzystał kontuzje innych zawodników i wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Pod koniec roku zadebiutował nawet w reprezentacji Polski w meczu z Bośnią i Hercegowiną. - Marcin Kamiński poprawił ostatnio bardzo dużo aspektów. Jest to piłkarz wszechstronny i inteligentny. Oczywiście musi pracować jeszcze nad wieloma rzeczami, ale ma przed sobą dużą przyszłość - opowiada Bakero.
Wiosną Kamiński będzie musiał ostrzej walczyć o miejsce w składzie, bo w pełni sił są zarówno Hubert Wołakiewicz, jak i Manuel Arboleda. Bardzo prawdopodobne, że początkowo będzie jednak łatał dziury na pozycji defensywnego pomocnika po kontuzji Rafała Murawskiego.
Najbliższe miesiące będą kluczowe dla Kamińskiego. Wiosną musi potwierdzić swój talent, w który wierzy również Franciszek Smuda. Selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się powołać lechitę do kadry na mecz z Portugalią. Czy to oznacza, że "Kamień" ma szansę pojechać na mistrzostwa Europy? - Widać, że Marcin zrobił duży postęp. Selekcjoner podkreślał już po meczu z Bośnią i Hercegowiną, że Marcin zrobił na nim ogromne wrażenie. Teraz dostanie kolejną szansę pokazania się i jest to dla niego duża szansa. Nie chcę wobec niego snuć planów czy znajdzie się w gronie 23 zawodników na Euro, ale na pewno wiążę z nim nadzieję na eliminacje do mistrzostw Świata - mówi Grzegorz Wojtkowiak, obrońca Lecha i reprezentacji.
Smuda ma problem z obrońcami i być może obaj klubowi koledzy wkrótce będą odpowiedzialni za defensywę Polaków. Wojtkowiak jest bardzo bliski gry na Euro. - Cieszy fakt, że regularnie otrzymuje powołania i staram się udowadniać moją przydatność do drużyny. W meczu z Portugalią również będę starał się pokazać z jak najlepszej strony, żeby znaleźć się w tej grupie, która pojedzie na Euro. Ten mecz będzie możliwością rywalizacji z klasowymi zawodnikami. Nie będzie to łatwy mecz, ale fajnie się sprawdzić na ich tle - zakończył Wojtkowiak.
Kluczowa runda dla Marcina Kamińskiego
Marcin Kamiński jesienią przebojem wdarł się do pierwszego składu Lecha Poznań i prezentował się bardzo dobrze. Zyskał nawet uznanie Franciszka Smudy i otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Najbliższe miesiące będą kluczowe dla jego kariery.