- To niewiarygodne! Jak można tak przekręcić moje słowa?! Francuski dziennikarz zapytał mnie, czy teraz, na kilka miesięcy przed EURO, często myślę o turnieju. A ja odpowiedziałem, że teraz skupiam się na walce o utrzymanie z Sochaux, bo nasza sytuacja w tabeli jest bardzo trudna. Dodałem, że dopiero potem będę się delektował perspektywą gry na EURO - wyjaśnia Perquis na łamach Super Expressu.
- Czy to oznacza, że lekceważę Polskę? Przecież pisanie takich rzeczy to świństwo! Co by mi dało, gdybym teraz, zamiast o Sochaux, myślał o EURO? Każdy piłkarz, który pojedzie na turniej, ma najpierw do wykonania robotę w klubie. Jedni, tak jak ja, walczą o utrzymanie, inni o mistrzostwo. To się uzupełnia, bo dobrze grając w klubie, a tak muszę grać, żeby Sochaux się utrzymało, buduję formę na kadrę. Tu nie ma żadnego konfliktu interesów - zapewnił.
Źródło: Super Express
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)