Puchar Króla: Osiem bramek na San Mames, rewelacyjny III-ligowiec odpadł

Piłkarze CD Mirandes nie sprawili czwartej niespodzianki w krajowym pucharze. III-ligowcy ponownie pokazali się z dobrej strony, jednak nie wystarczyło to na Athletic Bilbao, które zaaplikowało rywalom aż sześć bramek.

III-ligowe CD Mirandes nadzieję na awans do finału straciło już po 22. minutach. Piłkarze Athletic Bilbao wykorzystali błędy w ustawieniu linii defensywnej gości i w krótkim czasie strzelili trzy bramki. W tym momencie ekipa z Burgos potrzebowała aż czterech goli, jednak do przerwy Gorka Iraizoz praktycznie nie musiał wykazywać się swoimi umiejętnościami.

Po zmianie stron zawodnicy Mirandes ponownie pokazali, że zasługują na grę w wyższej klasie rozgrywkowej i zdołali 2-krotnie umieścić piłkę w siatce. Awans Basków jednak ani przez chwilę nie był zagrożony. Dublet dołożył bowiem Fernando Llorente, który w 2012 roku już 11-krotnie wpisywał się na listę strzelców, a wynik ustalił Cesar Caneda, pakując piłkę do własnej siatki.

Athletic Bilbao zmierzy się w finale Pucharu Króla ze zwycięzcą drugiego półfinału pomiędzy FC Barceloną i Valencią. W pierwszym meczu padł remis 1:1, a rewanż odbędzie się w środę o godzinie 21:00.

Athletic Bilbao - CD Mirandes 6:2 (3:0)
1:0 - Muniain 11'
2:0 - Susaeta 14'
3:0 - Aurtenetxe 22'
3:1 - Aitor Blanco 57'
4:1 - Llorente 71'
5:1 - Llorente 75'
5:2 - Aitor Blanco 86'
6:2 - Cesar Caneda (sam.) 88'

Pierwszy mecz: 2:1.
Awans: Athletic Bilbao.

Komentarze (1)
avatar
wislander
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, ale i tak zawojowali nieźle, odprawiając kilka uznanych marek. Gdyby byli w finale to finał z udziałem Barcelony bądź Valencii byłby zapewne jednostronny a tak zapowiada się niezwykle p Czytaj całość