Sparingowo: Zawisza bezbramkowo zremisował z Nielbą

Zawisza Bydgoszcz po nudnym i mało porywającym meczu bezbramkowo zremisował z Nielbą Wągrowiec. W drużynie z grodu nad Brdą zadebiutowało kilku nowych piłkarzy. Niestety dla bydgoskich fanów ten, na którego liczyli najbardziej, zawiódł.

Około 500 osób zebrało się wokół rezerwowego boiska Zawiszy, by po raz pierwszy w 2012 roku obejrzeć w akcji trzecią aktualnie drużynę tegorocznych rozgrywek I ligi w starciu z Nielbą Wągrowiec. Ludzi z pewnością byłoby więcej, gdyby nie przeraźliwy mróz i arktyczne powietrze, które doskwierały zgromadzonym kibicom przez cały czas trwania pojedynku. Sam mecz także rozczarował i był niezbyt interesującym widowiskiem.

Na początku pierwszej połowy dwie dobre okazje strzeleckie zmarnował Rafał Leśniewski, niegdyś piłkarz Nielby. Udanie zaprezentował się także nowy nabytek beniaminka I ligi, Vladimir Kukol, który świetnie rozprowadzał piłki i wypracowywał sytuacje kolegom z zespołu. Bramki jednak nie padły, bowiem tego dnia golkiperzy obu ekip byli bezbłędni.

Druga część potyczki była wręcz niesamowicie nudna. Dało się zauważyć brak dokładności, mało klarownych sytuacji i słabe zgranie obu drużyn. W Zawiszy Andrzeja Witana zmienił młodziutki Rafał Kujawka, który parę razy pokazał, że ma spory potencjał. Imponował szczególnie pewnymi interwencjami na przedpolu. W ten sposób kilkakrotnie uratował swój zespół przed groźnym atakiem gości.

Wydarzeniem numer 1 był jednak debiut w Zawiszy Victora Agaliego. Nigeryjczyk delikatnie mówiąc nie zachwycił. Sprawiał wrażenie ociężałego, zmęczonego i zniechęconego. Miał problemy z dobieganiem do piłek i łatwo dawał przepchnąć się dużo niższym i teoretycznie słabszym fizycznie graczom Nielby. Na dodatek pod koniec meczu "popisał się" jeszcze boiskowym chamstwem. Po tym, jak jeden z zawodników gości ostro potraktował Agaliego, gdy ten biegł na bramkę Nielby, 34-letni napastnik cofnął się i złośliwie kopnął go, za co ujrzał czerwoną kartkę.

Zawisza Bydgoszcz - Nielba Wągrowiec 0:0

Składy I połowa:

Zawisza: Witan - Ilków-Gołąb, Hrymowicz, Skrzyński, Cuper, Kukol, Markowski, Zawistowski, Masłowski, Błąd, Leśniewski

Nielba: Czyżniewski (Miszczuk 30') - Sergiel, Jasiński, Cyfert, Tomczak, A. Mikołajczak, Klawiński, Nowak, Luboński, Nytko, Spławski

Składy II połowa:

Zawisza: Kujawka - Lipiński, Drzymont, Jankowski, Oleksy, Gevorgyan, Strąk, Ekwueme, Mąka, Wójcicki, Agali.

Nielba: Miszczuk (Barczak 60') - Wolkiewicz, Jasiński, Cyfert, Strzelecki, Rysiewski, Mrozik, Pietrowski (Luboński '80'), Szczepaniak, Figaszewski, T. Mikołajczak.

Czerwona kartka: Agali 85'

Komentarze (9)
avatar
egon26
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do dariuz wszystkiemu jest winny Marwit i Piaski Bydgoszcz oraz btw. 
avatar
egon26
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ludzie wy macie fobie do sportowej ,to inne klocki ,inna bajka myślcie konstruktywnie. 
avatar
DariuZ
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielki znawca Max znowu wie najlepiej jak to będzie na wiosnę, po pierwszym sparingu, może ty faktycznie kup sobie karnet na twoją ulubioną drużynę ze Sportowej. 
avatar
Scott
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma co się czepiać bilbordów. To część gry zwanej marketingiem. Będąc w czołówce 1 ligi byłoby brakiem ambicji nie myśleć o walce o awans. Swoją drogą Agali nie zachwycił i pod tym względem Czytaj całość
avatar
Max
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
*Kazuya* "Nikt sie nie napina na ekstraklase" a te bilbordy na miescie z haslem "naszym celem ekstraklasa" to krasnoludki rozwieszaja, albo kibice Polonii by zrobic nagonke na Zawisze po remisa Czytaj całość