Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Arkadiuszem Piechem zainteresowania jest Wisła Kraków. Jednak jak udało nam się ustalić w klubie tematu sprzedaży napastnika pod Wawel nie ma.
Podczas zimy Ruch nie chce się osłabiać. Niebiescy nie zapowiadają również spektakularnych transferów. O krok do przyjścia na Cichą jest defensor Puszczy Niepołomice Arkadiusz Lewiński, który w Chorzowie ma być następcą Rafała Grodzickiego.
O innych ruchach transferowych działacze Niebieskich mówią niechętnie, nie chcąc przedwcześnie pokazywać kart. Wiadomo, że szansę treningów w Ruchu otrzyma wychowanek Niebieskich Patryk Stefański, który jesień spędził w Zagłębiu Sosnowiec, gdzie należał do wyróżniających się graczy.
Coraz bliżej przedłużenia umowy z Niebieskimi jest słowacki bramkarz Michal Pesković. Początkowo rozbieżności pomiędzy działaczami z Cichej, a od połowy jesieni podstawowym golkiperem Niebieskich, były duże. Jednak wiele wskazuje na to, że przed końcem roku Pesković podpisze z Ruchem nowy kontrakt.
Na pewno do końca roku działacze z Cichej nie przedłużą umowy z trenerem Waldemarem Fornalikiem. Dotychczasowy kontrakt jest podpisany do końca czerwca. Jak zapewniają w Chorzowie, jest jednak coraz bliżej do finalizacji rozmów. Jednym z argumentów jakim przekonać mogą działacze trenera jest nabierająca coraz realniejszych kształtów umowa z jedną ze spółek skarbu państwa. W klubie nikt nie chce potwierdzić toczonych rozmów.
Wiadomo natomiast, że działacze Ruchu oddali zaległe pieniądze Pasjonatowi Dankowice z tytułu transferu do Polonii Warszawa Macieja Sadloka. Do spłaty pozostał Niebieskim jeszcze Grunwald Ruda Śląska (transfer Artura Sobiecha). Jak zapowiadał w październiku Dariusz Smagorowicz, do końca roku chorzowianie wywiążą się również z tej zaległości.