- Jestem bardzo szczęśliwy, bo kolano mnie już nie boli. W końcu mogę biegać i kopać piłkę. Od stycznia zaczynam ostry powrót do gry. Mam do realizacji cztery cele: powrót do składu Werderu, powrót do reprezentacji Polski, nowy kontrakt w Bremie i na koniec gra w finałach mistrzostw Europy - powiedział Boenisch na łamach Przeglądu Sportowego.
Trener Franciszek Smuda nie skreśla gracza Werderu i czeka na to, jak zaprezentuje się on podczas wiosennych meczów drużyny z Bremy.
Źródło: Przegląd Sportowy.