ŁKS przezimuje na miejscu tuż nad strefą spadkową, chyba że KGHM Zagłębie Lubin w poniedziałek wygra z Lechem w Poznaniu. Łodzianie, którzy są beniaminkiem T-Mobie Ekstraklasy mają spore problemy finansowe, lecz Ryszard Tarasiewicz, trener zespołu zapowiada transfery. Być może też niektórzy zawodnicy z klubu odejdą.
- Czeka nas ciężka wiosną i myślę, że zobaczymy jak to się rozwinie w tych kilku dniach przed świętami, bo nie ulega wątpliwości, że kilku zawodników nas opuści i trzeba będzie się wzmocnić. Taka jest prawda. Musimy się skoncentrować na zespołach, które są na miejscach 10-16. Tu musimy szukać punktów, ale te punkty znajdziemy jeżeli poprawimy naszą sytuację kadrową. Myślę, że te kilkanaście dni będzie decydujących, bo trzeba sobie powiedzieć jasno, że sytuacja kadrowa może w tym momencie być tylko gorsza - skomentował Ryszard Tarasiewicz po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
- Nie wiadomo jaka będzie sytuacja z Kascelanem, z Antkiem (Antoni Łukasiewicz - dop.red.), Golańskim, Darkiem Kłusem. Ja nie wiem czy oprócz tych zawodników ktoś nie znajdzie jeszcze jakiegoś klubu, nawet ambitnego z zaplecza Ekstraklasy - podkreślił trener.
Czy piłkarze ŁKS-u będą mieli wiosną powody do radości? /fot. Studio MK
Wiadomo, że przeszkodą w rozmowach z zawodnikami mogą być problemy finansowe klubu. - Jak rozmowę zacząć z piłkarzem? Od czego? Trzeba coś zaproponować zawodnikowi. W niektórych klubach krzywdy piłkarze nie mają. Uważam, że powinni niektórzy zamknąć buźki. Jeść, spać, trenować i grać. Tu jest inna sytuacja. Oni naprawdę na tyle na ile mogą to grają i dają z siebie wszystko. Powinniśmy to uszanować. Ja bynajmniej tak to odczuwam od momentu od którego tutaj jestem - zaznaczył trener łodzian.
Były opiekun między innymi Śląska Wrocław opracował specjalną listę piłkarzy, którzy mogą trafić do klubu z Łodzi. Zawiera ona 28 nazwisk. - Kto dziś osiąga dobre rezultaty? Są to kluby, które w większości dysponują finansami i bazą. To też nie jest sekretem, że może być ciężko. Ja mam listę 28 zawodników, którą przygotowałem dla zarządu. Są to bramkarze, obrońcy, pomocnicy, napastnicy. Będziemy szukać tych piłkarzy - powiedział Tarasiewicz.
Na razie nie wiadomo jednak jaka będzie przyszłość. - Nikt nie wie jaka będzie sytuacja 10 stycznia - podsumował Ryszard Tarasiewicz. Tego dnia łodzianie mają wznowić treningi po przerwie zimowej.