Michał Probierz: Nawet nie zdążyłem poczuć radości po tym meczu

Dla kibiców Arisu Saloniki najbardziej prestiżowe są dwa mecze - ten derbowym z PAOK-iem oraz spotkanie z największym greckim klubem - Panathinaikosem Ateny. W niedzielę Aris, pod wodzą Michała Probierza, ograł Panathinaikos.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nawet nie zdążyłem poczuć radości po tym meczu. Wspólnie z asystentem Bartoszem Zalewskim i trenerem bramkarzy Grześkiem Kurdzielem poruszamy się tylko na trasie hotel - siedziba klubu - ośrodek treningowy. Na spacerowanie po mieście nie mamy czasu. Pracy jest więcej, niż się spodziewałem. Przede wszystkim muszę stworzyć zespół, bo wcześniej tutaj tak naprawdę drużyny nie było - powiedział Probierz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Zwycięstwo 3:1 odbiło się głośnym echem w Grecji, ponieważ Aris przed przyjściem Probierza spisywał się fatalne. Teraz klub z Salonik zajmuje 10. miejsce mając na swoim koncie 10 punktów.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)