19-letni pomocnik w ostatnich spotkaniach prezentuje się wyśmienicie - albo sam strzela bramkę (z Widzewem), albo asystuje kolegom (z Ruchem). W ostatnim meczu mógł zostać bohaterem Legii, gdyby Vrdoljak trafił do pustej bramki Lecha po jego podaniu.
W europejskich pucharach Żyro gra jednak niewiele - zaliczył pięć meczów, ale wszystkie jako rezerwowy. Gdyby w najbliższym spotkaniu z Rapidem miałby zagrać w pierwszej jedenastce, na ławce usiadłby ktoś z dwójki Rybus-Gol. Przegląd Sportowy przewiduje, że większe szanse na ten pierwszy.
Źródło: Przegląd Sportowy