Włosi wyceniają 20-latka z Polski nawet na 10 mln euro!

Coraz większą furorę na Półwyspie Apenińskim robi Bartosz Salamon. Zdaniem prezesa jego klubu, Brescii Calcio, polski pomocnik, który jest porównywany do Dungi, przejdzie do silniejszej drużyny, jeśli pojawi się oferta opiewająca na 7-10 mln euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Media sugerują, że Bartoszem Salamonem najbardziej zainteresowane są SSC Napoli, US Palermo i AC Milan. - Salamon w Napoli? Najpierw muszę powiedzieć o nim jako o fenomenie. Mam kilku świetnych graczy w drużynie, ale on jest wyjątkowy. Z nikim nie można go porównać, może trochę z Dungą. Gdybym miał wybierać spośród ich dwóch, zdecydowałbym się na mojego zawodnika. Salamon wie jak atakować i jak bronić - komplementuje Polaka Gino Corioni. - Salamon może grać w naprawdę wielkim klubie, niekoniecznie włoskim, także w europejskich pucharach - reklamuje podopiecznego.

We Włoszech Salamona nazywa się "nowym Hamsikiem". Pojawiły się także porównania do Yaya Toure z Man City. - Nie wiem jak wygląda realne zainteresowanie jego osobą, ale na pewno jest wielkim talentem obdarzonym znakomitymi warunkami fizycznymi (196 cm). Niewielu jest takich zawodników jak on - mówi menedżer piłkarski Gianluca Nani.

Włodarze Brescii, jak donosi SportMediaset, są skłonne sprzedać 20-latka już podczas styczniowego okna transferowego. Prezes Corioni podkreśla jednak, że będzie to możliwe wyłącznie wtedy, gdy na jego biurko wpłynie oferta od 7 do 10 mln euro! Gdyby do transferu doszło, pochodzący z Poznania pomocnik zostałby najdroższym polskim piłkarzem w historii. Dotąd rekordzistą pozostaje Jerzy Dudek, za którego FC Liverpool w 2001 roku zapłacił 7.1 mln euro.

Komentarze (0)