Bundesliga: Niemcy zaskoczeni chęcią odejścia "Kuby" z Borussii

"Frustracja mistrza" - pisze Bild o Jakubie Błaszczykowskim, który zapowiedział, że rozważa powrót do T-Mobile Ekstraklasy już w styczniu. Niemieckich dziennikarzy smuci fakt, że wart 7 mln euro skrzydłowy może opuścić Bundesligę.

- Nie jestem zadowolony ze sposobu, w jaki w Dortmundzie wykorzystuje się moje umiejętności. Chcę więcej swobody, a trener nakłada na mnie obowiązki w defensywie. Smuci mnie fakt, że gram tak mało. Zrobię wszystko, aby to zmienić. Daję sobie czas do grudnia. Pewne rzeczy kiedyś muszą się skończyć. Jeśli nie będę dostawał więcej szans, spróbuję moich sił poza Borussią. Jednak, by transfer mógł dojść do skutku, potrzebna jest zgoda obu stron - mówił w ostatnim tygodniu przed kamerami telewizyjnymi Jakub Błaszczykowski.

W mediach pojawiła się sugestia, jakoby dyrektor sportowy Wisły Kraków, Stan Valckx sondował możliwość sprowadzenia kapitana biało-czerwonych już zimą. Niemieccy kibice na portalu transfermarkt.de prawdopodobieństwo transferu oceniają na zaledwie 13 procent. Są przekonani, że Juergen Klopp nie będzie chciał się pozbywać 25-latka. Na prawym skrzydle poza Polakiem ma bowiem do dyspozycji jedynie Mario Goetze, który bardzo rzadko występuje przez pełne 90 minut, a BVB rywalizuje aż na trzech frontach.

Dziennikarze Bildu podkreślają, że w niedawnym spotkaniu Polska - Niemcy w Gdańsku Błaszczykowski zagrał bardzo dobrze i zdobył jedną z bramek. Dodają, że gdyby nie eksplozja formy Goetze, "Kuba" z pewnością występowałby w podstawowej jedenastce, bowiem od 2007 do połowy 2010 roku spisywał się w Bundeslidze na miarę oczekiwań. Dziwią się niezadowoleniu piłkarza, który, bądź co bądź, rozegrał w tym sezonie już 371 minut w BVB. "Przynajmniej prywatnie Kuba jest szczęśliwy - kocha piękną Agatę" - kończy Bild.