Rafał Murawski: Jeśli chodzi o mecz w Niemczech, to już dla mnie dziwna sprawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w najbliższych dniach rozegra dwa wyjazdowe mecze towarzyskie. Najpierw z Koreą Południową, a potem z Białorusią w... Niemczech. Rafał Murawski, pomocnik w kadrze Smudy nie rozumie takich decyzji.

- Od razu podkreślę jedno - ja, a także koledzy z kadry, nie mamy wpływu na te decyzje, dotyczące rozgrywania poszczególnych spotkań. Aczkolwiek trzeba od razu dodać, że zdecydowanie wolimy grać w Polsce. Z tego, co wiem, to nie było z kim grać w tym terminie i dlatego właśnie lecimy tak daleko, do Azji, i gramy przeciwko Korei Południowej. Jeśli natomiast chodzi o mecz w Niemczech, to już dla mnie dziwna sprawa. No bo przecież gramy dla polskich kibiców i chcemy zapełniać polskie stadiony. Mecz kadry to ma być przyjemność zarówno dla fanów, jak i dla nas. Cóż, nie rozumiem tego... Ale co ja mogę? - powiedział Murawski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Polacy są już w Korei Płd. i w piątek o godz. 13:00 rozpoczną mecz z tamtejszą reprezentacją.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: