Wtorek w La Liga: Neymar nie odejdzie w styczniu, Ronaldo mógłby zagrać w... Rosji

Wszystko wskazuje na to, że Neymar nie zasili w styczniu Realu Madryt. Zarówno piłkarz, jak i prezes Santosu już zaprzeczyli takiej możliwości. Ponadto o doskonałych relacjach z Ikerem Casillasem zapewnił Xavi, Cristiano Ronaldo nie odrzuca możliwości gry w lidze rosyjskiej, Roma ponownie zainteresowała się Lassaną Diarrą, a Jose Mourinho nie poprowadzi swojej ekipy w najbliższym meczu Ligi Mistrzów.

Doskonałe relacje na linii Xavi - Casillas

W ostatnim El Clasico w ostrą wymianę zdań wdali się Iker Casillas i Xavi Hernandez. Obaj zaprzeczyli już jakiemukolwiek konfliktowi, a ponownie o swojej przyjaźni z golkiperem zapewnił pomocnik FC Barcelony.

- Jest jak w małżeństwie. Od czasu do czasu są dyskusje, a później o wszystkim zapominamy. Teraz relacja się uspokoiła, wszystko sobie wyjaśniliśmy i dalej będziemy zjednoczeni do osiągnięcia zwycięstw - zapewnił Xavi na temat relacji z Casillasem i ich wpływie na reprezentację Hiszpanii.

Mourinho obejrzy mecz Realu... w hotelu

Drugi mecz kary w rozgrywkach Ligi Mistrzów musi odbyć Jose Mourinho. Tak jak w półfinałowym rewanżu z FC Barceloną, Portugalczyka zabraknie jednak na stadionie, a mecz obejrzy w zaciszu jednego z hoteli w Zagrzebiu.

Piłkarzy z ławki rezerwowych poprowadzi Aitor Karanka, który The Special One będzie musiał zastąpić również w kolejnym spotkaniu o europejskie puchary.

- Absencja Mourinho może zrobić różnicę, ponieważ on ma niewiarygodny wpływ na ekipę i jest niezwykle aktywny w przekazywaniu instrukcji. To jest lider, a liderów trudno zastąpić. Jego wykluczenie może dodać nam wiatru w żagle - przyznał trener najbliższego rywala Blancos, Dynama Zagrzeb.

Arsene Wenger: Barca, Real i reszta

- FC Barcelona i Real Madryt są ponad resztą - zapewnił Arsene Wenger. - Reszta musi wejść poziom wyżej w tym sezonie. Real i Barca są w lepszej kondycji finansowej niż przed lat, ze względu na zyski z praw telewizyjnych. Dalej jest Manchester City i Chelsea, czyli zespoły, które mogą sprowadzać tych piłkarzy, których chcą - dodał szkoleniowiec Arsenalu Londyn.

Jednocześnie Francuz stwierdził, że pieniądze nie grają na boisku i jest zbyt wcześnie, aby przedstawiać faworytów do zdobycia Ligi Mistrzów.

Santos nie chce sprzedać Neymara

Oprócz Ligi Mistrzów dwaj odwieczni rywale mają jeszcze jeden cel - sprowadzenie Neymara. Oba kluby kontaktują się z Santosem, jednak Brazylijczycy nie chcą sprzedawać swojej gwiazdy.

- Kilka dni temu rozmawiałem z Sandro Rosellem i Florentino Perezem i jeśli któryś z nich chce znów rozmowy, mają mój numer telefonu. Rozumiem, że jest zainteresowanie, ale nie chcemy sprzedawać Neymara ani do Barcy, ani do Realu. Piłkarz też chce z nami kontynuować karierę - zapewnił prezes Santosu, Luis Alvaro de Oliveira.

Sam piłkarz przekazał przez swojego ojca podobną wiadomość dla dziennika AS. - To postanowione. Nie chcę odchodzić z Santosu w styczniu. Chęć kupna 19-latka za pół roku wyrażali włodarze Królewskich, z kolei Duma Katalonii jest zainteresowana sprowadzeniem go dopiero w styczniu 2013 roku.

Lass wciąż na celowniku Romy

Sytuacja Lassany Diarry w Realu Madryt nie jest najlepsza. Francuz był jedynym piłkarzem zdolnym do gry, który nie został powołany na ostatni ligowy mecz. Z tego względu w zimowym okienku transferowym może ponownie myśleć o przeprowadzce.

Pod koniec sierpnia zainteresowanie jego osobą wykazywała AS Roma, która ostatecznie z Królewskich pozyskała Fernando Gago. Temat Lassa w Rzymie jednak nie ucichł i Giallorossi ponownie zastanawiają się nad kupnem tego piłkarza.

Ronaldo mógłby zagrać w Rosji?

Andżi Machaczkała miała w lecie wielkie plany. Jednym z pomysłów było sprowadzenie Cristiano Ronaldo. Portugalczyk właśnie wypowiedział się na temat swojego możliwego pobytu w Rosji.

- Wiem, że mistrz Rosji będzie coraz silniejszy. Nie odrzucam pomysłu, że któregoś dnia zagram w tym kraju. W piłce, nigdy nie wiesz co się wydarzy. Więc, jeśli jednego dnia znajdę się w Rosji nie bądźcie zdziwieni. Tak czy siak, czuję się świetnie w Realu - zaskoczył Ronaldo.

Gwiazdor Espanyolu odpocznie przez 3 miesiące

Z powodu kontuzji ścięgna operację musiał przejść Juan Albin. Urugwajski napastnik Espanyolu doznał urazu w ostatnim ligowym meczu z Athletic Bilbao i jego absencja może potrwać nawet do trzech miesięcy.

Kontuzji nabawił się również defensor Jordi Amat, którego występ w najbliższym meczu z Saragossą stoi pod znakiem zapytania.

Komentarze (0)