W przeciwieństwie do poprzednich towarzyskich spotkań Cracovii, tym razem Pasy nie zapomniały, jak się zdobywa gole. Już w 10. minucie po składnej akcji całego zespołu bramkę zdobył Marek Wasiluk.
Goście nie zamierzali być dłużni i po czterech minutach był remis. Potężną bombą w same okienko bramki Marcina Cabaja popisał się Kamil Gęśla. Do końca pierwszej połowy przybysze z Płocka mieli jeszcze dwie idealne sytuacje do wyrównania, ale najpierw Gęśla chybił z pięciu metrów, a później kapitalnie sytuację sam na sam z wypożyczonym z warszawskiej Legii Kamilem Majkowskim wygrał Cabaj.
Po zmianie strony do ataków ruszyli zawodnicy Wisły, ale to Cracovia po raz drugi w tym spotkaniu wyszła na prowadzenie. Po centrze Arpada Majorosa niefortunnie we własnym polu karnym interweniował Żarko Belada i pokonał własnego bramkarza. Podobnie jak w pierwszej połowie, podrażnieni płocczanie szybko doprowadzili do wyrównania. Na kwadrans przed końcem rzut karny na gola zamienił Adrian Mierzejewski.
W drużynie Cracovii z powodu różnych urazów nie zagrali: Dariusz Pawlusiński, Paweł Nowak, Tomasza Moskała, Kamil Witkowski, Marcin Krzywicki, Dariusz Kłus i Jakuba Kaszuba. Jakby tego było mało, po meczu z Wisłą do grona kontuzjowanych zawodników dołączyli Arpad Majoros i Sławomir Szeliga.
W pierwszej kolejce nowego sezonu ekstraklasy rywalem Cracovii będzie Jagiellonia Białystok.
Cracovia Kraków - Wisła Płock 2:2 (1:1)
1:0 - Wasiluk 10'
1:1 - Gęśla 14'
2:1 - Belada (sam.) 62'
2:2 - Mierzejewski (k.) 75'
Składy:
Cracovia: Cabaj – Kulig, Polczak, Tupalski, Radwański (82' Uszalewski) – Szeliga (43' Majoros), Baran, Karwan (82' Wojciechowski), Wasiluk (6'5 Jeleń) – Kostrubała (67' Klich), Dudzic (60' Tatara).
Wisła Płock: Gubiec (46' Szlakotin) – Rogalski (46' Żytko), Belada, Jarczyk (46' Mihajlovic), Stefański (60' Grudzień) – Wyszogrodzki (60' Lasocki), J.Wiśniewski (46' Brzeszczyk), Dylewski (46' Sielewski), Chwastek (46' Mierzejewski) – Majkowski (60' B.Wiśniewski), Gęśla (46' Gregorek).