Reprezentant Polski dochodzi do zdrowia

Damian Dąbrowski był jednym z odkryć rundy wiosennej sezonu 2010/2011. Jednak bieżące rozgrywki nie są dla niego udane. Kontuzja stawu skokowego wykluczyła go z gry. Powinien jednak wrócić na mecz reprezentacji Polski U-20 z Włochami.

- Miałem problem ze stawem skokowym. Poczułem lekkie ukłucie i jak wychodziłem w trening to ból mi doskwierał - mówi portalowi SportoweFakty.pl Damian Dąbrowski. Potrzebna była zatem przerwa. Piłkarz przechodził rehabilitację, później trenował indywidualnie, ale od poniedziałku ma już dołączyć do reszty zespołu i ćwiczyć na pełnych obrotach. - Coś się za mną ciągnie ostatnio, ale od poniedziałku mam wejść na pełne obroty. Mam nadzieję, że będzie już wszystko w porządku. Dotychczas przygotowywałem się z trenerem od przygotowania fizycznego, stopniowo coraz mocniej - potwierdza piłkarz, który w sobotę obchodził swoje 19. urodziny.

Mimo młodego wieku od Dąbrowskiego bije spokój nie tylko na boisku, ale i poza nim. Jest spokojny, ułożony i trenerzy nie mają prawa się na niego skarżyć. Bez problemu zdał egzamin maturalny i nie zamierza zawieszać edukacji. Planuje iść na studia i łączyć szkołę z treningami.

W Zagłębiu debiutował w lutym tamtego roku w spotkaniu z Piastem Gliwice. W tym samym sezonie zagrał jeszcze z Lechem Poznań, ale w obu przypadkach na boisku pojawił się w 90. minucie. Dość niespodziewanie do składu wskoczył na spotkanie z Kolejorzem w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu. Zagrał bardzo dobrze i nie oddał już miejsca. Nawet po zimowym okresie przygotowawczym nadal był podstawowym graczem Zagłębia. Stawiał na niego Marek Bajor, a następnie Jan Urban.

Teraz od nowa będzie musiał walczyć o miejsce w składzie. Łukasz Hanzel wydaje się być pewniakiem. Rywalizacja trwa pomiędzy Patrykiem Rachwałem a Adrianem Rakowskim. Obaj nie prezentują się jednak na tyle dobrze, żeby Urban nie miał dylematu na kogo postawić. - Wszyscy w drużynie czujemy się potrzebni - każdy z nas tak samo mocno. Wiadomo, że chciałbym grać, ale tak jak zawsze podkreślałem w wywiadach - jestem młodym chłopakiem i mam szansę gry. To jest ważne. Kiedy drużyna przeżywa kryzys to aż się rwę, żeby wybiec na boisko i pomóc kolegom - mówi nam Dąbrowski.

Jednak z pewnością trudno będzie mu pogodzić się z rolą rezerwowego w momencie kiedy przez całą rundą był podstawowym graczem.- Z pewnością, kiedy przez dłuższy okres gra się w podstawowym składzie, to ciężko później usiąść na ławce rezerwowych. W głowie różne myśli przechodzą i różnie to potem bywa. Zobaczymy jak to będzie w moim przypadku - przyznaje Dąbrowski.

Piłkarz dostał powołanie do reprezentacji Polski U-20. Kadra zagra z Niemcami oraz Włochami. - Mecz z Niemcami opuszczę. Uzgodniłem to już z trenerem reprezentacji, a co do Włoch to jeszcze się okaże - kończy Dąbrowski.

Źródło artykułu: